Wpis z mikrobloga

Kurde Mirko...

Mam wrażenie, że rynek pracy w #gdansk to jakaś zamknięta szara strefa. Jestem grafikiem, umiem w projektowanie, mam 4 lata doświadczenia i skończone studia. Kompletnie nie mogę znaleźć pracy. W innych miastach też tak macie? Co to za #!$%@? się dzieje?

Najgorsze, że jak już jakaś rozmowa jest to wszyscy mówią, że portfolio zajebiste itp. Jak pytają ile chcę zarabiać, a ja odpowiadam, że możemy wystartować od 3.5 - 4 to automatycznie już nie jest tak fajnie i "Odezwiemy się". Co się #!$%@? w tym #trojmiasto?

#grafika #praca #pracbaza #grafikakomputerowa
  • 20
@goedenavond: Rozmawiałem między innymi z chłopakami z Tofu, konsultowałem z nimi moje portfolio. Konsultowałem je z profesorem swoim, z kilkoma illustratorami i kilkoma innymi projektantami z tej bardzo wysokiej półki już. Wiem co mam i wiem co muszę jeszcze wyskillować. :D

To na prawdę gdańsk jest #!$%@?ęty jakiś. Więksi gracze mówią, że jestem blisko pracy z nimi a mniejsi nie chcą mi dać 3.5 tys xDDDD
@mechaos: A co byś chciał robić?

Żeby umiejętności poparte bardzo dobrym portfolio mogły być docenione (finansowo) potrzebni są z odpowiednio dobrzy klienci. Pytanie - czy takich klientów jest na tyle dużo aby opłacało się firmom kogoś zatrudniać.

Tak, bywa, że tak też to działa.
@mechaos: głupio mi się wymądrzać i doradzać, bo jestem tylko szarakiem, który z Twoją dziedziną nie ma wiele wspólnego. Jednakże nie pomyślałeś o tym, żeby samemu być sobie firmą?
Ewentualnie związałbyś się z kimś z e-commerce, razem zbudowalibyście markę, marketing, bazę klientów.

Jak się potrafi coś fajnego, to warto zostać chociażby na próbę "grubą rybą" i namieszać.
@Haramb3: Generalnie chciałem założyć działalność ale aktualnie po tym całym kowidzie jestem wystrzelany z oszczędności "na czarną godzinę". Należę do tej grupy ludzi, która boi się, że wszystko jebnie.
@mechaos: Kurde, nie może być aż tak źle. Co mogę jeszcze doradzić... OLX albo pracuj.pl - tam się ogłasza Polska powiatowa, a do mniejszych firm w mniejszych ośrodkach miejskich mniej ludzi składa, inny rynek tak naprawdę. Ale i tak jestem bardzo zaskoczony, że grafik z 4-letnim doświadczeniem nie może znaleźć roboty.
Generalnie chciałem założyć działalność ale aktualnie po tym całym kowidzie jestem wystrzelany z oszczędności "na czarną godzinę". Należę do tej grupy ludzi, która boi się, że wszystko jebnie.


@mechaos: może ogarnij sobie jakiś inkubator przedsiębiorczości czy coś takiego? koszty wejścia zerowe, miesięczne również niewielkie