Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki
potrzebuje opinii o automatyce i robotyce. Jak to wygląda na studiach i czy uda mi się nie umrzeć z głodu zaraz po zrobieniu inżyniera? Zaraz muszę wybrać gdzie pójść na studia i trochę biję się z myślami (do wyboru mam np. politechnikę w Poznaniu, na Śląsku i prawdopodobnie w Łodzi). Dziewczyna mi mówi żebym pieprznął się w głowę i poszedł na jakiś sensowny kierunek, mianowicie z nią na zarządzanie xD

#programowanie #plc #sterowniki #automatyka #robotyka #automatykairobotyka #studbaza #studia #pytaniedoeksperta #logikarozowychpaskow #zwiazki
  • 38
  • Odpowiedz
@x0o0x: Zarządzanie to dobry i zły kierunek jednocześnie, raczej samo skończenie go da tyle co nic, ale jak już masz pomysł na siebie to może okazać się bardzo opłacalny
  • Odpowiedz
czy uda mi się nie umrzeć z głodu zaraz po zrobieniu inżyniera


@x0o0x: po każdym kierunku inżynierskim (z wyjątkiem informatyki) zarabia się przez pierwsze 2-3 lata słabo, albo wręcz bardzo słabo.

Niemniej, w mojej ocenie absolwent automatyki i robotyki po wydziale elektronicznym/elektrycznym ma jedne z najlepszych perspektyw zawodowych: pracy jest sporo, dziedzin w których możesz się wyspecjalizować jeszcze więcej, a sufit zarobków zależy tylko od ciebie.

A co do MBA, to
  • Odpowiedz
Byłem, skończyłem, pracowałem w tej branży >5 lat, zmieniłem branżę na IT i jestem zachwycony. Generalnie praca kierunkowa po automatyce i robotyce to słaby żart.
Często życie w delegacjach, a na początku kariery, kiedy jeszcze nic nie umiesz to tym bardziej, bo nie masz argumentów, żeby pisać programy offline, a żeby u klienta wdrażał je ktoś inny. Dodaj do tego skandaliczne ilości godzin w fabrykach(goniące terminy), bo Twój szef robiąc grunt pod
  • Odpowiedz
@x0o0x: Z tego co wiem od znajomych po tym kierunku to żyją sobie całkiem spoczko, fakt faktem, że robota nie jest dla każdego, bo czasami trzeba się narobić, ale pieniądze też dobre, tylko że wszyscy do Niemiec wyjechali.
  • Odpowiedz
@x0o0x: W takim frito lay jako inżynier bez doświadczenia dostaniesz na start 6300brutto + premie, lekko ponad 1000zl brutto można liczyć.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@x0o0x: kierunek trudny i dużo nauki, na początek kiepska kasa, potem wraz z doświadczeniem jak dobrze się zakrecisz to ponad 10k wyciągniesz. Tyle że praca częściowo w delegacji na uruchomieniu a programowanie z biura lub domu.
  • Odpowiedz
Dziewczyna mi mówi żebym pieprznął się w głowę i poszedł na jakiś sensowny kierunek, mianowicie z nią na zarządzanie


@x0o0x:

Godne życie po AiR to i tak tylko pójście do IT, więc równie dobrze możesz iść na zarządzanie i tam tak samo uczyć się klepać kod we własnym zakresie.
A nawet jak klepanie idzie słabo, to i tak PM w IT lepiej żyje od inżyniera w przemyśle.
  • Odpowiedz
@x0o0x: nie idz

Ogolnie jak nie jestes po politechnice programista to wejscie na rynek pracy to potezny kop butem w ryj, ale tu szczegolnie, bo ludziom sie wydaje ze to jakis elitarny kierunek i po nim kazdego pracodawce z butow wyrywa jak widzi to w CV.

A realia sa takie ze masz gigantyczna ilosc trudnej i zupelnie niepotrzebnej teorii [wiem, studia to nie zawodowka na wyzszym poziomie, ale tu serio do
  • Odpowiedz
@x0o0x:
w prawdzie skończyłem elektrotechnikę, ale też pracuję w przemyśle, też uruchamiam różne rzeczy i ogólnie to co pisze @oryginalny_kryptonim to lepiej bym tego nie ujął. W polsce jest po prostu dramat jeżeli chodzi o warunki pracy, a póki nie nauczysz się fachu to będą Cię ciągać po kraju za psi #!$%@?.
  • Odpowiedz
W polsce jest po prostu dramat jeżeli chodzi o warunki pracy, a póki nie nauczysz się fachu to będą Cię ciągać po kraju za psi #!$%@?.


@ejsidisi:

Często życie w delegacjach, a na początku kariery, kiedy jeszcze nic nie umiesz to tym bardziej, bo nie masz argumentów, żeby pisać programy offline, a żeby u klienta wdrażał je ktoś inny. Dodaj do tego skandaliczne ilości godzin w fabrykach(goniące terminy), bo Twój szef
  • Odpowiedz
Dziewczyna mi mówi żebym pieprznął się w głowę i poszedł na jakiś sensowny kierunek, mianowicie z nią na zarządzanie xD


@x0o0x: XDDDDDDDD

Mieszkałem parę lat w akademiku z informatykami/automatykami/robotykami i innymi tego typu studentami. 90% z nich i tak stwierdziło że idzie w programowanie bo kasa jednak jest najlepsza.
  • Odpowiedz
@DryfWiatrowZachodnich: tak, masz w tych dwóch punktach dużo racji. Generalnie papier po polibudzie otwiera dużo furtek, ale właśnie w przypadku fabrycznej inżynierki to rozwijasz się rok-dwa, a potem jest po prostu nudno. Fakt, że te >5/6k na rękę po tym czasie wpada(i tak do 9-10k można dojść w miarę upływu lat) co nadal jest spoko pensją dla osób przed założeniem rodziny. Ale kultura pracy w korpo i nuda, która po tym
  • Odpowiedz
@x0o0x: @CXLV: @oryginalny_kryptonim: @PanHagrid: @jednakenergetyk: @DryfWiatrowZachodnich:

Sporo prawdy w tym co powyżsi napisali, ale przede wszystkim jeśli chodzi o pieniądze to zaraz po studiach mgr. automatyki, gdy #!$%@? na delegację za granicę (polskie firmy podwykonawcze) to masz od razu łącznie tyle co senior w IT 8-12k na rękę. Potem z doświadczeniem znacznie więcej, następnie freelance za ludzkie stawki/h.

Jeśli natomiast cenisz work/life balance i nie wyobrażasz
  • Odpowiedz
@oryginalny_kryptonim: no wlasnie, fabryka to slepa uliczka, chyba ze ktos jest takim domatorem co chce zamieszkac blisko miejsca pracy, wiekszosc zycia w jednym miejscu, kazdego dnia wstaje, jedzie, dyzur, znajome maszyny... Ale to takie zycie jak technik plus.

Wdrozeniowka jest ciekawa i z tego co widze masa sie na poczatku na to lapie, ale szybko sie wykruszaja jak dociera jakie sa warunki pracy, ile trzeba robic, i ze zwiedzanie na delegacji
  • Odpowiedz
@x0o0x: robotyka z tej strony - zarobki na początku dobre, wraz z rozwojem coraz lepsze. Lecz to jest prawie 100% delegacji życie z obcymi ludźmi, mnóstwo godzin na projektach, ciagle trasa. Życie w ciuchach roboczych non stop, w domu życie na walizce. Po studiach jest to fajna ciekawa praca. Gdy już założysz rodzine ciężko jest to wszytko pogodzić. Drugie dno to co potem robotyka głównie praca za granica a jak wrócisz
  • Odpowiedz