Wpis z mikrobloga

  • 0
@kylson u nas już tak było, a może i będzie jeszcze
"W tym roku na każdego obywatela przypada po pół świni, a jak komuś mało, to może dostać jeszcze po ryju!”"
  • Odpowiedz
  • 1
@Kasztanowy_Zel dostęp jest za paywallem @niggerinthebox gnój nie wydaje mi się czymś, co mogłoby być produkowane w fabryce i sprzedawane dalej w dużych ilościach :) To raczej produkuje się niejako przy okazji hodowli zwierząt. Pensja minimalna na Białorusi to około 160 dolarów, co daje około 620 zł. Załóżmy że pracownicy zarabiają tylko te minimum. Wychodziłoby więc, że tona gnoju kosztuje u nich ponad 400 zł. Popatrz na ogłoszenia rolnicze -
  • Odpowiedz
  • 0
@niggerinthebox akurat musiałeś się d-----ć do jednego słowa, pomijając całą resztę komentarza, panie mądry? Kołchoz to coś jak nasz dawny PGR, produkuje żywność pod postacią zwierząt albo płodów rolnych. Jeśli produkują o obornik to raczej na własne potrzeby, a nie na sprzedaż. Oczywiście, to nie fabryka w znaczeniu słownikowym.
  • Odpowiedz