Wpis z mikrobloga

@Mave: otóż to. Ja będąc w gimbazie byłem w ekipie gdzie byli sami dorośli, w tym dwóch żołnierzy zawodowych i policjant. Dodatkowo nasz "szef" jeździł na szkolenia organizowane przez byłych AT. Strzelaliśmy się bardzo rzadko, większość czasu ćwiczyliśmy czarną taktykę - poruszanie się w zabudowaniach, czyszczenie pomieszczeń, a także robiliśmy pozoracje - jeden gdzieś się kitrał i trzeba go było obezwładnić. Do tego też ćwiczyliśmy metody obezwładniania, przeszukiwanie itp.
Czasem jeździliśmy
@LetMeStay: Hobby na świeżym powietrzu, najczęściej w lesie, odpoczynek o ciągłego siedzenia przy elektronice, poznanie nowych osób, zbudowanie przyjaźni i braterstwa, a wykopki cisną z tego bekę. Nie interesuję się militarią współczesną, prędzej broń biała z poprzednich wieków, ale zapewne przyjemna zabawa no i jako takie zdobywanie doświadczenia ;)