Wpis z mikrobloga

@korporacion: Mnie osobiście jego pomyłki tak nie przeszkadzają, jego barwa głosu też jest OK, nawet jeden z lepszych do tego zawodu, to co najbardziej boli to brak emocji po kilku minutach po gwizdku. Gość przez prawdopodobnie rutynę, może wiek, po kilku minutach obniża poziom, nie utrzymuje koncentracji, jakby zapomina, że właśnie słucha go kilka milionów ludzi, którzy pasjonują się tym sportem, ze jest na jakimś finale MŚ.

To, że potrafi wprowadzać
@bary94pl: nie boli mnie to, nie potrzebuje komentatora do ogladania spotkania i nie lubie jak jest po prostu nachalny - powtarzanie OKAZJA to dla mnie nie jest problem, irytujaco robi sie jak ktos nie moze przestac dzielic sie przemysleniami jak chociazby Wegrzyn w ostatnim spotkaniu