[seshh]

Jaki drugi język obcy po angielskim może przydać się programiście / devopsowi obracającym się na europejskim / amerykańskim rynku IT? "Uczyłem się" francuskiego przez ponad 4 lata, ale nigdy nie miałem większej motywacji do nauki tego języka i ogarniałem go na tyle, aby po prostu zdać klasówki i kolokwia na studiach ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na pewno łatwiej byłoby mi wrócić do języka, którego podstawy już znam, ale pytanie jak z przydatnością francuskiego na rynku IT.

Czy może pójść w niemiecki od postaw? Kusi mnie też szwedzki, biorąc pod uwagę że mnóstwo ciekawych rzeczy w świecie IT dzieje się teraz w Szwecji.

#programowanie #programista15k #jezykiobce #naukajezykow #jezyki #rozwojosobisty #devops

[s.....y]

@seshh: chiński

[seshh]

@stary_pijany:

programiście / devopsowi obracającym się na europejskim / amerykańskim rynku IT

[moll]

@seshh: niemiecki to dobra opcja - jakaś 1/3 Europy Zachodniej posługuje się nim jako ojczystym

[pilot1123]

@seshh: angielski pewnie wystarczy do kontaktów technicznych. Niemiecki czy hiszpański mogą się przydać zwłaszcza jakbyś chciał być kimś więcej niż programistą czy devopsem i budował relacje z klientem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zibizz1]

@seshh: w tej kolejności hiszpański, niemiecki, potem wszystko jedno

[motokate]

@seshh: Niemiecki, będziesz mieć w zasięgu Niemcy, Austrię i Szwajcarię (bogactwooo). Właśnie sama rozważam, jak by tu wcisnąć naukę niemieckiego w plan dnia.

@zibizz1: Hiszpański fajny, Hiszpanie fajni, ale pracować z nimi już tak nie bardzo. ;)

[zibizz1]

@motokate: Dziś będą do mnie dzwonić i składać mi ofertę. Mówisz żeby nie przyjmować? To ta firma co jak podałem stawkę to zapytali czy to na miesiąc czy na rok;)

[quwer]

czy ktoś pracuje remote dla Niemiec? Oni mają raczej konswerwatywne podejście ofert jest mało i raczej chcą,żeby się do nich przeprowadzić

[y.....l]

@seshh: niemiecki

[pilot1123]

@quwer: ale często pracują dla nich zagraniczne firmy i nawet jak u nich dostaniesz robotę to będzie pewnie po angielsku, bo w teamie jest 2 Niemców, 3 Polaków i Rumun, a testy robi podwykonawca z Słowacji

[motokate]

@zibizz1: Nie no, przyjmować można, o ile nie denerwuje Cię u współpracowników np. najpierw robienie, potem myślenie (przy czym to drugie jest totalnie opcjonalne xD). Przy odpowiedniej kasie człowiek sobie pomyśli o swojej dniówce i trochę frustracja przechodzi. ;)

[motokate]

@quwer: Ja pracowałam zdalnie dla klienta w DE i mnóstwo innych osób w firmie też było remote, dzięki czemu byli ludzie z bardzo wielu krajów. Ze dwa razy do roku trzeba było przyjechać i tyle. Tak że zdarzają się takie przypadki na pewno.

[zibizz1]

@motokate: dobra mam ofertę, wychodzi 20k netto, już z urlopem + kasa na sprzęt. Bez rewelacji.