[u.....r]

@Hejtel: Kawał chłopa. Spasłeś się pan

[Hejtel]

@userrrr: i to w chu

[helga-von-klusken]

@Hejtel: panie, grubnie pan. Czas zrewidować treningi i jedzenie.

[Hejtel]

@helga-von-klusken: nie no, akurat to wiem czemu tak jest :D Ostatni długi weekend było mocno ponad limit, wczoraj picka, no ciężko być na redukcji w takich okolicznościach. Okres wakacyjny daje sobie żeby walczyć o utrzymanie

[von_Bighausen]

@Hejtel U mnie odwrotnie, jak gorąco, to jeść się w ogóle nie chce. Zimna woda, cola zero, mrożona kawa i deficyt cały czas utrzymany w ryzach, choć już niewielki (-500 kcal) bo siłownia idzie ostro.

[Hejtel]

@von_Bighausen: znaczy wiesz, jak siedzę w domu i nie spotykam sie z ludźmi to trzymam się, ale jak gdzies idę czy cos to nie będę świrował pawiana

[MegaZU0]

@Hejtel: u mnie to działa na odwrotnej zasadzie, w domu jest ten odruch a bym zjadł i wtedy robię moje zero lub zero +300-500kCal.

[von_Bighausen]

@Hejtel No właśnie ja więcej jem w domu, niż poza. Nie odmawiam jak ktoś zaproponuje małego kebsa, czy kawalem pizzy, ale kawałek

[Luasek]

@Hejtel: najwazniejsze to po ewnetualnym „odstepstwie” wrocic na wlasciwe tory :) swietnie Ci idzie oby tak dalej !! Trzymam kciuki

[Auth]

@Hejtel: Brawo, spory progres!