Aktywne Wpisy
Wilczak +53
Tylko "jestem mamą mulatka" jest większą czerwoną flagą od "PALĘ DO ALKOHOLU". Po co one to piszą? XD
#tinder #p0lka #bekazpodludzi
#tinder #p0lka #bekazpodludzi
montevideo_00 +36
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
To, co się rzuca w oczy we współczesnym #wroclaw to beznadzieja powierzchowności ludzi starych. Tak jak miasto jest z roku na rok dopieszczane, tak kurła nic się nie zmienia wśród starych Polaków.
Stary Polak to obraz nędzy i rozpaczy. To ludzie zaniedbani, pokrzywieni, zgorzkniali, złośliwi. Obraz ten jest codziennością, poczynając od komunikacji miejskiej, przez osiedlowe uliczki, aż po tanie dyskonty, jak Biedronka, którą seniorzy polubili (i o dziwo, mniej są widoczni w Lidlach, Aldich czy Netto)
Stary Polak jest trupem jak przechodzi na emeryturę. Jest pozbawiony całkowicie jakiejś inicjatywy, zainteresowań, duże miasto w którym mieszka, pełne wydarzeń kulturalnych, jest dla niego całkowicie obojętne.
Starych Polaków nie widać w centrum! Tak jak jeszcze pójdą do katedry na mszę, tak korzystanie z gastronomii, kawiarnii, zwykły spacer po Rynku jest wielką rzadkością.
Ludzie starzy we Wrocławiu wyglądają fatalnie. Nie obchodzi ich godny wygląd, coś, co znamy z wypadów do Zachodniej Europy, gdzie 70 letni emeryt, wysoki, czerstwy, opalony, w okularach w "złotych oprawkach", marynarce, błękitnej koszuli i butach na słonince celebruje swoją emeryturę, spotyka się w kawiarniach ze znajomymi, czyta gazetę przy lampce wina, podróżuje po Świecie, przecież ilu emerytów przebywa na Wyspach Kanaryjskich! Często ludzie już bardzo leciwi, chodzący o kulach, a jednak ciekawi świata, nie poddający się śmierci i starczej gnuśności na swojej emeryturze...
Polscy seniorzy są skąpi. Całe życie oszczędzają, nawet nie zdając sobie sprawy, że często mieli łatwiej, niż my dzisiaj, bo przecież na te wszystkie mieszkania w centrach największych miast nie zarobili, bo, dostali je od zakładu pracy, z przydziału partyjnego i dziś mieszkają w tych swoich muzeach z meblościankami i tapczanami z lat 60-tych.
Skąpstwo seniorów to przede wszystkim oszczędzanie na sobie i na najbliższych. Polski emeryt wygląda jak mumia, chodzi w szmatach z lat 80-tych, badziewiu bazarowym, za dużym, tanim, nie modnym, nie podkreślającym ich godności.
Stary człowiek oszczędza na swoim wyglądzie, na środkach higienicznych, na fryzjerze, na kosmetyczce, to jest dramat, ile razy stałem w kolejce w Biedronce i czułem stęchliznę tych nie pranych ubrań, cierpkiego ciała, jakieś kwaśne wyziewy, których można pozbyć się mydłem za 3 zł...
Nie wiem jak w innych większych miastach, jak w #gdansk #krakow czy #warszawa, ale wrocławscy starcy w dupie mają miasto, które odbudowywali, które jest miejscem ich młodości, niestety jest to przykry widok ludzi, którzy mając często dobre emerytury, lepsze, niż może my dostaniemy, skąpią na sobie, nie czując potrzeby elegancji, klasy i cieszenia się swoim wolnym czasem podczas emerytury.
- wycieczki do biedronki na macanie bułek od 6 rano
- wycieczki do przychodni, by prześcigać się z innymi starcami kto jest bardziej schorowany
- wycieczki do kościoła, by wymodlić godną śmierć i przepraszać za swoje bezeceństwa popełniane za komuny
Oto aktywność wrocławskiego starca, tej wielkiej masy klasy robotniczej, nędznego widoku prostych ludzi, którzy jeszcze na starość stają się zrzędliwi, skąpi, roszczeniowi.
Ja tego nie rozumiem, jak można, przechodząc na emeryturę dalej żyć jak dziad śmietnikowy, jak można być takim tanim, jak można do śmierci oszczędzać na sobie (i wysyłać Rydzykowi) zamiast nie zrelaksować się, chodząc do cukierni, kupując sobie ładne ubrania w tanich sieciówkach, chodząc do teatru czy jadąc z biurem podróży na wakacje do Grecji czy Hiszpanii!
To jest dramat!
Na osiedlu postawili kontenery do segregacji śmieci. Oczywiście stare baby nie wiedzą do czego to służy.
Wyrzucają obierki, kupy po kocie, obsrane gacie i nasz dziennik w taki sposób, że połowa nawet nie trafia do kosza. Ląduje gdzieś obok na ziemii, wszystko się wala dookoła, śmierdzi i mamy najazd robactwa.
Większość osiedli zamieszkanych przez starych to obrzydliwe miejsca. Wiem, że za utrzymanie stoi
@Jud-Suss: się bubu spłakało że starzy, schorowani ludzie po przejściach i z kiepskimi emeryturami nie zachowują się jak dwudziestolatkowie przy kasie ganiający za modą xDD z zewnątrz, dla osoby kompletnie pozbawionej empatii taki typowy emeryt może wyglądać jak wredna menda nie
Im się po prostu nie chce być godnym na codzień. Dbać o siebie, zwyczajnie będąc czystym i schludnym.
Dopiero nasi rodzice zaczną zmieniać ten obraz. Oni mieli szansę mieć swoje firmy i wyjechać za granicę.
Dlaczego tak nie robią? Nie wiem, ale jak dla mnie można to ich zgryźliwe zachowanie wytłumaczyć tęsknotą za PRLem gdzie każdy każdego obserwował. Przecież nawet dziś w Europie mamy coś podobnego, rodzi się nowa forma ,,komunizmu" co jednak nie przyczyni nam się na dobre.
No ale też nie ma co się im dziwić. Typowy Polak
@Jud-Suss:
Masz dużo racji, ale sugerowanie, że powinni żyć wystawniej, jak nie mają najedzenie i leki, to trochę słabo.
Jest teoria, że najbardziej kształtują nas lata młodości, czyli okres gdy miało się ok 20 lat.
Dzisiejszy 75-latek był młody 50 lat temu, czyli w okolicach 1970 roku. Wtedy w Polsce dopiero zaczynała się rewolucja "wolnościowa", bo u nas dotarła z 10 lat później niż
Normalni emeryci jeżdżą na rowerach, siedzą na działkach, chodzą po znajomych, jeżdżą na wycieczki, a potem siedzą w domach. Zakupy dla nich to nie cel życia tylko przykra konieczność.
Widzisz tylko część tej grupy. Zainteresuj się tym jak ocenić jej prawdziwą wielkość.
@badurka: akurat Ci którzy przeżyli wojnę byli na starość bardziej aktywni niż obecni 60+. Pochodze ze wsi i pamiętam jak 20 lat temu osoby na emeryturze potrafiły cały dzień spędzić na dworzu, lubiły towarzystwo innych, spotkania, biesiadowanie, opiekowanie się wnukami. Nawet potrafili pomagać w