Aktywne Wpisy
Dawul +46
Co prawda nie oglądałem tego #1670, więc jak coś możecie mnie wyprowadzić z błędu, ale po fragmentach i wypowiedziach, stwierdzam, że to takie kabarety dla ludzi koło 30 roku życia, które w dodatku mają sprawić, że jako widz możemy poczuć jakoś super oczytani, bo nawiązania w tym serialu są oczywiste. Hehe Jan Paweł, bo wiecie papież, mierzenie #!$%@?, bo wiecie #!$%@? kiedyś znaczył coś innego, Andrzej głupi bo wiecie kto hehe
Mega_Smieszek +580
To, co się rzuca w oczy we współczesnym #wroclaw to beznadzieja powierzchowności ludzi starych. Tak jak miasto jest z roku na rok dopieszczane, tak kurła nic się nie zmienia wśród starych Polaków.
Stary Polak to obraz nędzy i rozpaczy. To ludzie zaniedbani, pokrzywieni, zgorzkniali, złośliwi. Obraz ten jest codziennością, poczynając od komunikacji miejskiej, przez osiedlowe uliczki, aż po tanie dyskonty, jak Biedronka, którą seniorzy polubili (i o dziwo, mniej są widoczni w Lidlach, Aldich czy Netto)
Stary Polak jest trupem jak przechodzi na emeryturę. Jest pozbawiony całkowicie jakiejś inicjatywy, zainteresowań, duże miasto w którym mieszka, pełne wydarzeń kulturalnych, jest dla niego całkowicie obojętne.
Starych Polaków nie widać w centrum! Tak jak jeszcze pójdą do katedry na mszę, tak korzystanie z gastronomii, kawiarnii, zwykły spacer po Rynku jest wielką rzadkością.
Ludzie starzy we Wrocławiu wyglądają fatalnie. Nie obchodzi ich godny wygląd, coś, co znamy z wypadów do Zachodniej Europy, gdzie 70 letni emeryt, wysoki, czerstwy, opalony, w okularach w "złotych oprawkach", marynarce, błękitnej koszuli i butach na słonince celebruje swoją emeryturę, spotyka się w kawiarniach ze znajomymi, czyta gazetę przy lampce wina, podróżuje po Świecie, przecież ilu emerytów przebywa na Wyspach Kanaryjskich! Często ludzie już bardzo leciwi, chodzący o kulach, a jednak ciekawi świata, nie poddający się śmierci i starczej gnuśności na swojej emeryturze...
Polscy seniorzy są skąpi. Całe życie oszczędzają, nawet nie zdając sobie sprawy, że często mieli łatwiej, niż my dzisiaj, bo przecież na te wszystkie mieszkania w centrach największych miast nie zarobili, bo, dostali je od zakładu pracy, z przydziału partyjnego i dziś mieszkają w tych swoich muzeach z meblościankami i tapczanami z lat 60-tych.
Skąpstwo seniorów to przede wszystkim oszczędzanie na sobie i na najbliższych. Polski emeryt wygląda jak mumia, chodzi w szmatach z lat 80-tych, badziewiu bazarowym, za dużym, tanim, nie modnym, nie podkreślającym ich godności.
Stary człowiek oszczędza na swoim wyglądzie, na środkach higienicznych, na fryzjerze, na kosmetyczce, to jest dramat, ile razy stałem w kolejce w Biedronce i czułem stęchliznę tych nie pranych ubrań, cierpkiego ciała, jakieś kwaśne wyziewy, których można pozbyć się mydłem za 3 zł...
Nie wiem jak w innych większych miastach, jak w #gdansk #krakow czy #warszawa, ale wrocławscy starcy w dupie mają miasto, które odbudowywali, które jest miejscem ich młodości, niestety jest to przykry widok ludzi, którzy mając często dobre emerytury, lepsze, niż może my dostaniemy, skąpią na sobie, nie czując potrzeby elegancji, klasy i cieszenia się swoim wolnym czasem podczas emerytury.
- wycieczki do biedronki na macanie bułek od 6 rano
- wycieczki do przychodni, by prześcigać się z innymi starcami kto jest bardziej schorowany
- wycieczki do kościoła, by wymodlić godną śmierć i przepraszać za swoje bezeceństwa popełniane za komuny
Oto aktywność wrocławskiego starca, tej wielkiej masy klasy robotniczej, nędznego widoku prostych ludzi, którzy jeszcze na starość stają się zrzędliwi, skąpi, roszczeniowi.
Ja tego nie rozumiem, jak można, przechodząc na emeryturę dalej żyć jak dziad śmietnikowy, jak można być takim tanim, jak można do śmierci oszczędzać na sobie (i wysyłać Rydzykowi) zamiast nie zrelaksować się, chodząc do cukierni, kupując sobie ładne ubrania w tanich sieciówkach, chodząc do teatru czy jadąc z biurem podróży na wakacje do Grecji czy Hiszpanii!
To jest dramat!
Co ileś razy w tygodniu starsze panie Chinki umawiają się w wyznaczonym miejscu, wyciągają głośnik i tańczą jakiś układ.
Idziesz do parku to tam w ogóle jest kilka różnych grup: albo tańce z wachlarzami, albo marsz
Komentarz usunięty przez autora
- głupota - dla ciebie żeby "celebrować swoją emeryturę" trzeba chodzić opalonym, w okularach, być wysokim i czerstwym i nalepiej w złotej marynarce
- brak wiedzy - starsi ludzie ala emeryci w PL aktualnie to osoby które przeżyły PRL oraz nierzadko wojnę, które odbiły się na ich życiu i psychice
- ignoracja - oceniasz książkę po okładce, próbowałeś zagadać do takiej osoby? emeryci często się
@phty: Myślę, że wiem o czym mówisz - przez nadmiar wolnego czasu i siedzenie na dupie takich ludzi dusi strefa komfortu. Minie trochę czasu i szybko się okazuje, że nawet krótki spacer w niedziele to problem - "bo ja tam
Na starość po prostu często brakuje sił, czy to mentalnych czy fizycznych. To trochę takie życie na depresji, tylko bez myśli samobójczych (a i to nie zawsze).
Ludzie całe życie aktywni intelektualnie będą prawdopodobnie sprawni intelektualnie na starość.
Ludzie cieszący się życiem,
Mialem takiego wojka sp. Henka. Za komuny jakis monter maszyn szwalniczych, delegacje do brazylii, argentynty, australia, afryka i inne cuda. No w PRL konkretny gosc
Na emeryturce? Wodeczka, tv, lezenie na tapczanie, jeszcze
Komentarz usunięty przez autora
Starzy ludzie:
"Wynajmę mieszkanie. Tylko studentce. Studenci wykluczeni."
Studentka - oczekiwania:
1. Skromna, oczy spuszczone po sobie
2. Sprząta dziesięć razy dziennie
3. Nikt do niej nie przychodzi, 100% czasu się uczy
Student - oczekiwania:
1. Będzie pił
2. Nie będzie dbał o mieszkanie
3. Będzie sprowadzał prostytutki
Studentka - rzeczywistość:
1. Chleje, sprasza koleżanki i czadów
2. Darcie mordy wieczorami i po nocach
3. Zapchany kibel, mieszkanie zawalone śmieciami
Komentarz usunięty przez autora
Jeszcze płacenie w sklepie.
Kiedy do kasy podchodzi starsza kobieta, masz niemal 100% pewności (z wyjątkiem naprawdę nielicznych jednostek) że wyciągnie portmonetkę i zacznie grzebać w tych pomiętych banknotach i moniakach a cała kolejka dwie minuty w milczeniu będzie obserwować tą potyczkę (a ma pani może dwadzieścia groszy, a nie mam, a mam czterdzieści, a pani da, a to jednak nie). Współczesny świat wymyślił płacenie w sekundę przez zbliżenie plastiku