Wpis z mikrobloga

To będzie dość gorzki wpis na temat naszych współczesnych seniorów.

To, co się rzuca w oczy we współczesnym #wroclaw to beznadzieja powierzchowności ludzi starych. Tak jak miasto jest z roku na rok dopieszczane, tak kurła nic się nie zmienia wśród starych Polaków.

Stary Polak to obraz nędzy i rozpaczy. To ludzie zaniedbani, pokrzywieni, zgorzkniali, złośliwi. Obraz ten jest codziennością, poczynając od komunikacji miejskiej, przez osiedlowe uliczki, aż po tanie dyskonty, jak Biedronka, którą seniorzy polubili (i o dziwo, mniej są widoczni w Lidlach, Aldich czy Netto)

Stary Polak jest trupem jak przechodzi na emeryturę. Jest pozbawiony całkowicie jakiejś inicjatywy, zainteresowań, duże miasto w którym mieszka, pełne wydarzeń kulturalnych, jest dla niego całkowicie obojętne.

Starych Polaków nie widać w centrum! Tak jak jeszcze pójdą do katedry na mszę, tak korzystanie z gastronomii, kawiarnii, zwykły spacer po Rynku jest wielką rzadkością.

Ludzie starzy we Wrocławiu wyglądają fatalnie. Nie obchodzi ich godny wygląd, coś, co znamy z wypadów do Zachodniej Europy, gdzie 70 letni emeryt, wysoki, czerstwy, opalony, w okularach w "złotych oprawkach", marynarce, błękitnej koszuli i butach na słonince celebruje swoją emeryturę, spotyka się w kawiarniach ze znajomymi, czyta gazetę przy lampce wina, podróżuje po Świecie, przecież ilu emerytów przebywa na Wyspach Kanaryjskich! Często ludzie już bardzo leciwi, chodzący o kulach, a jednak ciekawi świata, nie poddający się śmierci i starczej gnuśności na swojej emeryturze...

Polscy seniorzy są skąpi. Całe życie oszczędzają, nawet nie zdając sobie sprawy, że często mieli łatwiej, niż my dzisiaj, bo przecież na te wszystkie mieszkania w centrach największych miast nie zarobili, bo, dostali je od zakładu pracy, z przydziału partyjnego i dziś mieszkają w tych swoich muzeach z meblościankami i tapczanami z lat 60-tych.

Skąpstwo seniorów to przede wszystkim oszczędzanie na sobie i na najbliższych. Polski emeryt wygląda jak mumia, chodzi w szmatach z lat 80-tych, badziewiu bazarowym, za dużym, tanim, nie modnym, nie podkreślającym ich godności.

Stary człowiek oszczędza na swoim wyglądzie, na środkach higienicznych, na fryzjerze, na kosmetyczce, to jest dramat, ile razy stałem w kolejce w Biedronce i czułem stęchliznę tych nie pranych ubrań, cierpkiego ciała, jakieś kwaśne wyziewy, których można pozbyć się mydłem za 3 zł...

Nie wiem jak w innych większych miastach, jak w #gdansk #krakow czy #warszawa, ale wrocławscy starcy w dupie mają miasto, które odbudowywali, które jest miejscem ich młodości, niestety jest to przykry widok ludzi, którzy mając często dobre emerytury, lepsze, niż może my dostaniemy, skąpią na sobie, nie czując potrzeby elegancji, klasy i cieszenia się swoim wolnym czasem podczas emerytury.

- wycieczki do biedronki na macanie bułek od 6 rano
- wycieczki do przychodni, by prześcigać się z innymi starcami kto jest bardziej schorowany
- wycieczki do kościoła, by wymodlić godną śmierć i przepraszać za swoje bezeceństwa popełniane za komuny

Oto aktywność wrocławskiego starca, tej wielkiej masy klasy robotniczej, nędznego widoku prostych ludzi, którzy jeszcze na starość stają się zrzędliwi, skąpi, roszczeniowi.

Ja tego nie rozumiem, jak można, przechodząc na emeryturę dalej żyć jak dziad śmietnikowy, jak można być takim tanim, jak można do śmierci oszczędzać na sobie (i wysyłać Rydzykowi) zamiast nie zrelaksować się, chodząc do cukierni, kupując sobie ładne ubrania w tanich sieciówkach, chodząc do teatru czy jadąc z biurem podróży na wakacje do Grecji czy Hiszpanii!

To jest dramat!
J.....s - To będzie dość gorzki wpis na temat naszych współczesnych seniorów.

To, ...

źródło: comment_1623437519dvZffR5M3s1Z0bqs3cgC6u.jpg

Pobierz
  • 119
@Jud-Suss: Mi się podobają seniorzy w Chinach. Kurde, oni są w lepszej formie niż ja. Codziennie widzisz jak jacyś starsi się rozciągają, coś się gimnastykują na świeżym powietrzu, a tu grupka emerytów gra w zośkę...
Co ileś razy w tygodniu starsze panie Chinki umawiają się w wyznaczonym miejscu, wyciągają głośnik i tańczą jakiś układ.
Idziesz do parku to tam w ogóle jest kilka różnych grup: albo tańce z wachlarzami, albo marsz
@Jud-Suss: z twojego wpisu wylewa się:
- głupota - dla ciebie żeby "celebrować swoją emeryturę" trzeba chodzić opalonym, w okularach, być wysokim i czerstwym i nalepiej w złotej marynarce
- brak wiedzy - starsi ludzie ala emeryci w PL aktualnie to osoby które przeżyły PRL oraz nierzadko wojnę, które odbiły się na ich życiu i psychice
- ignoracja - oceniasz książkę po okładce, próbowałeś zagadać do takiej osoby? emeryci często się
Próbowałem, jak mówić do patyka. Jeszcze się pienią, że im tak dobrze i "nie mają potrzeby" iść do kina czy na lody do parku. Odpuściłem, chociaż przykro na to się patrzy.


@phty: Myślę, że wiem o czym mówisz - przez nadmiar wolnego czasu i siedzenie na dupie takich ludzi dusi strefa komfortu. Minie trochę czasu i szybko się okazuje, że nawet krótki spacer w niedziele to problem - "bo ja tam
@e_m_p: Widać twoi rodzice należą właśnie do tej grupy, której tak brakuje w Polsce, bardzo dobrze, że masz takich fajnych staruszkow, ale co zrobić, gdy w kraju większość to ludzie, dla których emerytura to oczekiwanie na śmierć, jedzenie taniego jedzenia, oszczędzanie na wszystkim i wycofanie z jakiegokolwiek życia poza swoimi czterem ścianami i kościołem i pogawędką pod bramą z sąsiadką i jej chorobami…
@Jud-Suss: ziomek był w Niemczech w budowlance, i kiedyś nawinęła się im babcia , taka ponad 90 lat, i nagle wyjechała z textem "że jak była młoda to też Polacy pracowali u nich na gospodarstwie, ojciec był oficerem i Hail Hitla i pójdzie upiec ciasto" ale już nie wróciła do nich. Właściciel kamienicy mówił, że po 90 roku życia zaczęła ostro walić tekstami, bo stwierdziła, że przecież jej nie zamkną. (
@Jud-Suss: Wydaje mi się że to jest wielka tragedia tych pokoleń, ale nieszczególnie zawiniona. Mózg i odbiór bodźców przezeń, ośrodek motywacji, nagrody - to coś co też się ćwiczy.

Na starość po prostu często brakuje sił, czy to mentalnych czy fizycznych. To trochę takie życie na depresji, tylko bez myśli samobójczych (a i to nie zawsze).

Ludzie całe życie aktywni intelektualnie będą prawdopodobnie sprawni intelektualnie na starość.
Ludzie cieszący się życiem,
@Jud-Suss dawno nie było tak fajnego wpisu, sto procent zgoda, jak przypomnę sobie wyjazdy do Włoch, Francji, Szwajcarii czy Monako to zupełnie inna bajka, wiadomo, sa to bogatsze kraje ale w Polsce emeryci dostają naprawdę dobry hajs, szczególnie, ze ich jedyny większy wydatek to czynsz za mieszkanie i byc moze w gorszych przypadkach trochę leków, moja babcia i dziadek maja w sumie z 8 tysięcy emerytury, kupę ziemi, mieszkanie, dom i dużo
@Jud-Suss: niestety to jest spuscizna po PRL, gdzie czlowiek byl nic nie wartym trybikiem w machinie i to jeszcze rowny ze wszystkimi. 0 rozrywek, szaro, buro, smutno. Do tego dochodzi polska mentalnosc polaka robaka o powstaje zabojcze kombo.
Mialem takiego wojka sp. Henka. Za komuny jakis monter maszyn szwalniczych, delegacje do brazylii, argentynty, australia, afryka i inne cuda. No w PRL konkretny gosc
Na emeryturce? Wodeczka, tv, lezenie na tapczanie, jeszcze
@Jud-Suss: W czasach komuny większość osób mało wychodziło z domu, bo partii nie na rękę były jakiekolwiek zgromadzenia (groziło to powstawaniem ruchów oporu). Ludzie głównie siedzieli w domu, oglądali telewizję i zajmowali się dziećmi, bo co innego mieli do wyboru? Nic. A jak czegoś nie robisz przez całe życie, to jest niewielka szansa, że w wieku 60+ nagle zaczniesz. Hobby, zainteresowania to idee w znacznej mierze kapitalistyczne. Chodzenie do knajp również.
@Jud-Suss:
Starzy ludzie:
"Wynajmę mieszkanie. Tylko studentce. Studenci wykluczeni."

Studentka - oczekiwania:
1. Skromna, oczy spuszczone po sobie
2. Sprząta dziesięć razy dziennie
3. Nikt do niej nie przychodzi, 100% czasu się uczy

Student - oczekiwania:
1. Będzie pił
2. Nie będzie dbał o mieszkanie
3. Będzie sprowadzał prostytutki

Studentka - rzeczywistość:
1. Chleje, sprasza koleżanki i czadów
2. Darcie mordy wieczorami i po nocach
3. Zapchany kibel, mieszkanie zawalone śmieciami
@Jud-Suss:
Jeszcze płacenie w sklepie.
Kiedy do kasy podchodzi starsza kobieta, masz niemal 100% pewności (z wyjątkiem naprawdę nielicznych jednostek) że wyciągnie portmonetkę i zacznie grzebać w tych pomiętych banknotach i moniakach a cała kolejka dwie minuty w milczeniu będzie obserwować tą potyczkę (a ma pani może dwadzieścia groszy, a nie mam, a mam czterdzieści, a pani da, a to jednak nie). Współczesny świat wymyślił płacenie w sekundę przez zbliżenie plastiku
kinlej - @Jud-Suss: 
Jeszcze płacenie w sklepie.
Kiedy do kasy podchodzi starsza ko...

źródło: comment_1623453441YTBVyvnHtb7mkNhrNjfCZk.jpg

Pobierz
@Jud-Suss: Poprzedni ustrój ich wychował i w obecnym świecie są kosmitami. Z racji problemów z nerkami często bywam w przychodni i czuję się tam jak w zoo, awantury grzybów pod drzwiami do gabinetu to coś co każdy wierzący w nobliwych i pobożnych polskich seniorów musi zobaczyć. Mój dziadek dla przykładu był dość zamożnym komunistycznym cwaniaczkiem kierownikiem 2 po proboszczu w gminie i jako pierwszy się budował po 89 w swojej okolicy.