Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#sport #bieganie Cześć, mam taki problem związany z bieganiem i kondycją. Za nic w świecie nie jestem w stanie rozbiegać się tak, aby zaczeło sprawiać mi to przyjemność. Nie mam kondycji i nie umiem jej wyćwiczyć. Kiedyś 6lat chodziłem na siłownię, jak na moją budowę miałem niezłe efekty. Zacząłem jako leszcz 70kg i na klatę brałem pusty gryf (20kg), a pod koniec kariery robiłem martwy ciąg/przysiady/wyciskanie z ciężarem 100kg. Warto dodać, że nigdy nie ćwiczyłem pod siłę. Przez pandemię, lenistwo i pracę biurową przestałem chodzić na siłownię i mocno się zapuściłem. Przytyłem do 88kg. Teraz próbuję zacząć biegać i nie jestem w stanie.

Zanim zacząłem biegać schudłem z 88kg na 72kg aby odciążyć stawy/kolana. Mogę przebiec max 1km i to bardzo wolnym tempem. Biegam już od miesiąca co 1-2 dni. Biegam tak mało (dystans), że nie potrzebuję dłuższej przerwy. Zdrowo się odżywiam, rozciągam. Od miesiąca biegania moja kondycja nie wzrosła nawet o odrobinę. Ciąglę przebiegam max 900-1000m. Irytuje mnie gdy słyszę, że jakaś koślawa dziewczyna zaczyna biegać i mówi, że no tak na rozgrzewkę 5km max więcej nie da rady. Co może być przyczyną mojego problemu z kondycją? Dodam, że mam siedzący tryb pracy i mało się ruszam. Bieganie miało to naprawić. Ale co to za bieganie po 900m...... Są jakieś ćwiczenia na kondycję? Nie dam rady biec dłużej niż 900m, bieganie kilka razy dziennie to byłaby głupota.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60adf9cd31a2c7000b20c917
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@AnonimoweMirkoWyznania: co to jest wolne tempo dla ciebie?

Bo najwyraźniej nie jest to dostatecznie wolne tempo, skoro możesz tak góra kilometr. Te "koślawe dziewczyny" co biegają "5km max" biegają nawet i po 7:30-8:00 min/km, co w sumie jest takim zupełnie truchtem, ale na początku zupełnie wystarcza i jest jedyną możliwością, żeby przebiec taki dystans dla zaczynających.
@AnonimoweMirkoWyznania: Polecam książkę Jerzego Skarżyńskiego - Biegiem przez życie. Luźno pisana ale wyczerpuje wszystkie tematy jakie przy amatorskim bieganiu potrzebujesz. Nie trzeba się katować setką filmików, portalami czy blogami, starczy te jedne źródło wiedzy, na całe życie.
Masz tam też wprowadzenia dla ludzi z nadwagą i bez, dla osób w różnym wieku. Omówienie kontuzji, diety a także konkretniejsze treningi celowe. Wszystko.

Ale generalnie tak jak przedmówcy piszą - przeplatanie marszu z
Zanim zacząłem biegać schudłem z 88kg na 72kg aby odciążyć stawy/kolana.


@AnonimoweMirkoWyznania: To jest już duży sukces, powinieneś się z tego cieszyć :)

Irytuje mnie gdy słyszę, że jakaś koślawa dziewczyna zaczyna biegać i mówi, że no tak na rozgrzewkę 5km max więcej nie da rady.


Po co się porównywać do innych? Z tego co piszesz, to jesteś zasiedziany. Niektóre dziewczyny są naprawdę lekkie i zanim zaczęły biegać miały mimo wszystko
@AnonimoweMirkoWyznania: Cześć, aż się zarejestrowałem na wykopie żeby Ci odpisać :)

TL;DR Biegaj wolniej, ale dłużej, truchtaj, maszeruj(!). Ruszaj się kiedy tylko możesz, wstawaj częściej.

Biegaj na czas wysiłku, a nie na dystans i obniż tempo, a jak Ci za wolno to rób marszobiegi, np. 200m truchtu, 200m szybki marsz i znowu. Wytrzymasz pół godziny szybkiego spaceru, ewentualnie z krótkimi chwilami truchtu? Zwiększaj długość treningu co kilka treningów. Trening
@AnonimoweMirkoWyznania: najważniejsze rzeczy zostały już powiedziane. Z mojej strony mogę podać swój przypadek gdzie prawie całe życie nie umiałem biegać (po dwóch-trzech minutach miałem dość; tempo ok. 4-4.5min/km) i myślałem że to wina mojej tragicznej kondycji. Raz kiedyś poszedłem pobiegać z przyjaciółmi (wcześniej próbowałem sam) i okazało się, że "biegliśmy" ponad 30 minut, robiąc ok. 4km. I co się okazało? Że jeśli rzeczywiście utrzyma się wolne tempo, to naprawdę da się
@Henryhenry: właśnie u mnie było podobnie, w liceum żeby w ogóle przebiec 1km w zakładanym czasie (byle zaliczyć to ćwiczenie na wf to chyba było 6 minut, nie pamiętam już) to musiałem poćwiczyć i z dwa tygodnie co parę dni wychodziłem na dwór i męczyłem 3km na bieżni... a jakiś zupełnie cherlawy nie byłem, po prostu myślałem, że nie mam kondycji. A jak 10 lat później zacząłem bieganie "wolno" to i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: polecam! Ściągnąć na telefon jakiś timer do tabaty, ustawić i śmigać. Sama od tego zaczynałam, dwa lata temu od 2 minut i doszłam do momentu gdzie 15km bez problemu dawałam radę. Teraz wracam po kontuzji i biegam 4x w tygodniu również z tym planem
@AnonimoweMirkoWyznania: a ja nienawidzę biegać za to wkurzam samochodziarzy na rowerze i skacze na skakance. Zmusiłam się do nauczenia się biegania na 3km bo merdanie nogami jest przydatne ale wciąż tego nie cierpię prędzej pyknę 50km na rowerze niż 5km na nogach. Do rzeczy jeśli nie masz poza rozruszaniem się żadnego konkretnego celu możesz zrobić to na wiele sposobów. Zastanów się czy nie sprawi Ci większej przyjemności praca nad mięśniami bo