Wpis z mikrobloga

@rolnik_wykopowy: No i takie są te nasze polskie witaminki. Ego #!$%@? w kosmos, wulgarne.

Serio współczuje wam bracia łowienia tych pereł w tym szambie. Ja zdecydowanie wole poznawać dziewczyny na imprezach. Wtedy od razu wiem z kim mam do czynienia, czy mi się podoba czy nie, czy mi się z nią dobrze gada, czy nie.

W dodatku na imprezie od razu widzisz, czy się podobasz czy nie, a na Tinderze to
@pi73r: Nie zależało mi na bajerowaniu. Czasami piszę do ludzi z nudów. Jej profil był pusty, jak się później okazało tak, jak jej łeb. Po prostu zagaiłem, bo była w jakimś lekarskim fartuchu. Mogła odpowiedzieć np w ten sposób: "tak, chcę być chirurgiem, czy innym anestezjologiem. A ty co robisz w życiu?" i cyk, rozmowa sama by się rozkręciła. No ale widać, że dla osoby, która w przyszłości chce pomagać ludziom,
@Barto_: nic nie wiesz typie na ten temat jeżeli pisałeś tamten komentarz z wyrażeniem passive aggresive na poważnie. Swoją drogą trzeba być niezłym dzbanem, żeby nie potrafić powiedzieć tego po polsku tylko jak jakaś julka na twiterze pół english pół pół polish
@czokobons wiem więcej od ciebie typie naucz się co to znaczy i potem wróć i przeczytaj mój komentarz jeszcze raz. Głąbie, debilu, dzbanie, głupku i co to tam jeszcze się pisze żeby kogoś zbesztać bez powodu?