@zielonestopylucyfera: Moim zdaniem słabiej niż sezon pierwszy. Nie ma tego czegoś. Większość historii nawet fajna, ale nie ma tego efektu "wow". "Lód" bardzo fajny pod względem wizualnym, "Wysoka trawa" fajna, ale klimat bardzo Lovecraftowski nie SF. Najbardziej podobał mi się "Śnieg na pustyni" i "Automatyczna obsługa klienta", choć w tym drugim motyw zbuntowanej maszyny jest dość oklepany, powtarza się jeszcze w "Life hutch". "Olbrzym, który utonął" zupełnie mi nie pasuje.
@stol_z_powylamywanymi_nogami no właśnie brak tego czegoś, w pierwszym sezonie jakoś większe wrażenie robiły te filmy. Chociaż odcinek ze świętym mikołajem miło wspominam. No cóż może w następnym sezonie będzie lepiej. ( ͡º͜ʖ͡º)
#miloscsmierciroboty