Autonomiczne auto Tesli (które rzekomo jest levelu 5 autonomii), zablokowało ruch na skrzyżowaniu... bowiem nie mogło sobie poradzić ze zmianą organizacji ruchu, wynikającą z prac remontownych.
A nie czekaj... to nie Tesla, tylko Waymo, które rzekomo przez wielu jest uznawane jako lidera.. a w praktyce widać ile trzeba by auto przestało działać jak należy... i przy okazji widać, co Waymo robi w takich przypadkach. Zgłasza się operator (człowiek)... i wysyłana jest "ekipa ratunkowa".
I to jest właśnie odpowiedź na pytanie, dlaczego takie podejście nie ma sensu. Ile takich operatorów i ekip ratunkowych musiałoby mieć Waymo, mając 1mln robotaxi? A jak by to wyglądało, gdyby sytuacja miała miejsce w godzinach szczytu w dużym mieście jak New York.
This explains why you must solve vision first if you want to achieve autonomously vehicles
Waymo HD maps, LIDAR, and all Radar sensors don't help you if a new road construction appears but vision would
Swoją drogą wdrożenie robotaxi Tesli też pewnie będzie miało swoje problemy... niemniej o nich będziecie słyszeć codziennie w mediach... aż do momentu, w którym nagle auta zaczną sobie radzić. Tymczasem jak widać, o tym jak radzi sobie konkurencja... jest cicho...
@mepps: jak dla mnie żenadą jest to że mimo takich idiotycznych ograniczeń przez cały ten czas nie ogarnęli jeszcze "uratowania" tego samochodu zdalnie.
Przecież ta cała babka z CS mogłaby szybko zerknąć w kamery, obczaić "aha, prawy pas zajęty", kliknąć "pas zamknięty" w jakimś interfejsie i "nauczyć" całą flotę że od teraz nie ma tam pasa. Klient mógłby nawet nie zauważyć, ot 2 minuty zwiechy na pierwszym aucie które tam podjechało.
A nie czekaj... to nie Tesla, tylko Waymo, które rzekomo przez wielu jest uznawane jako lidera.. a w praktyce widać ile trzeba by auto przestało działać jak należy... i przy okazji widać, co Waymo robi w takich przypadkach. Zgłasza się operator (człowiek)... i wysyłana jest "ekipa ratunkowa".
I to jest właśnie odpowiedź na pytanie, dlaczego takie podejście nie ma sensu. Ile takich operatorów i ekip ratunkowych musiałoby mieć Waymo, mając 1mln robotaxi? A jak by to wyglądało, gdyby sytuacja miała miejsce w godzinach szczytu w dużym mieście jak New York.
Swoją drogą wdrożenie robotaxi Tesli też pewnie będzie miało swoje problemy... niemniej o nich będziecie słyszeć codziennie w mediach... aż do momentu, w którym nagle auta zaczną sobie radzić. Tymczasem jak widać, o tym jak radzi sobie konkurencja... jest cicho...
#tesla #waymo
zaczynam rozumieć czemu przez ten cały czas Waymo nie wyjechało z kilku miast. Przecież ta technologia jest kompletnie nieskalowalna.
Przecież ta cała babka z CS mogłaby szybko zerknąć w kamery, obczaić "aha, prawy pas zajęty", kliknąć "pas zamknięty" w jakimś interfejsie i "nauczyć" całą flotę że od teraz nie ma tam pasa. Klient mógłby nawet nie zauważyć, ot 2 minuty zwiechy na pierwszym aucie które tam podjechało.
Ale