Wpis z mikrobloga

Jednym z najciekawszych efektów podatku katastralnego, do którego miejscowe lewactwo tak ochoczo pałuje sobie malutkiego robotnika będzie skrajna klasizacja przestrzeni miejskiej. Obecnie nie musisz być krezusem aby żyć w najlepszych dzielnicach swojego miasta. Wystarczy że odziedziczyłeś je w spadku po babci, albo rodzice kupili je dla Ciebie kilkanaście lat temu, kiedy ceny były niższe. Nawet bez wypchanego portfela możesz korzystać z dobrodziejstw życia w dobrej lokalizacji.

Wszystko to oczywiście zmieniłoby się po wprowadzeniu absurdalnego podatku od wartości mieszkań. Wypędzałby on średniaków i biedniejszych z najlepszych dzielnic, zmuszając ich do życia w jakichś gettach, gdzie wartości nieruchomości byłby odpowiednio niższe.

To oczywiście działałoby w drugą stronę. Jeśli jakaś zapuszczona dzielnica nagle zrobiłaby się modna (tak jak np warszawskie Powiśle). Zaczęłaby się tam wprowadzać masa zamożniejszych ludzi. Powstawałyby nowe, ekskluzywne osiedla, a wartość nieruchomości mogłaby skoczyć i o 100% w dekadę. Samotne staruszki i zwykli pracownicy żyjący tam całe życie byliby siłą wypędzani wysokimi podatkami ze swoich mieszkań, zastępowani przez zamożniejszych korposzczurów czy tych słynnych Januszy biznesu.

Po 5-10 latach wszystkie miasta w Polsce byłyby już całkowicie podzielone na osiedla bogactwa i osiedla biedy, z zabetonowaną strukturą społeczną, z której jeszcze trudniej się wyrwać tym mniej zamożnym.

lewakface.png

#nieruchomosci #bekazlewactwa #antykapitalizm #libertarianizm #konfederacja #neuropa
amantadeusz - Jednym z najciekawszych efektów podatku katastralnego, do którego miejs...

źródło: comment_1620470056LnqQAq7iwB1mkVKwWhjhz7.jpg

Pobierz
  • 154
Jak babcie dostawały mieszkanie warte teraz milion to okej?


@TechPriest: Dokładnie tak.

Niech sprzedadzą i kupią sobie 3 gdzie indziej.


@TechPriest: Spoko. Ona sprzeda, na jej miejsce wprowadzi się jakiś bogaty właściciel miejscowego komisu samochodowego. A ty zostajesz dokładnie tam gdzie byłeś xD

Jedynie co pozostało młodym, co nie mają czego dziedziczyć to tyrać 30lat na 35m w bloku.


@TechPriest: Kolejny podatek żadne rozwiązanie.
@TechPriest: tyrac 30 lat na 35m w bloku? A moze by tak wyprowadzic sie gdzie indziej skoro jestes na tyle slaby ze w duzym miescie zarabiasz po prostu za malo zeby godnie zyc? Ups.. niepopularna opinia. 30 latek here, 6 lat temu kupilem mieszkanie, ktore niedawno sprzedalem z zyskiem i kupilem nowowybudowany (od prywatnego wlasciciela, nie zadna deweloperka) dom 180m na dzialce 10 arow. Jak? Po prostu nie mieszkam w Warszawie.
ciekawe, czy zmusi on właścicieli do ich sprzedaży co doprowadzi do obniżenia cen mieszkań i zwiększenia ich dostępności, czy ten podatek po prostu zostanie przerzucony na klienta końcowego i jedynym efektem będzie kolejna podwyżka kosztów życia?


@aIkohoIik: nigdy właściciele mieszkań nie będą w stanie przerzucić większości podatku katastralnego na wynajmujących. Wyjątkiem pewnie będą bardzo popularne nieruchomości o bardzo wysokich czynszach, ale to mały procent całego rynku. Sytuacja właścicieli po wprowadzeniu podatku
@amantadeusz: druga strona też nie jest różowa, bo najczęściej jest mowa że dziedziczenie jest wspaniałe bo przodek zarobił na wnuczka, a prawda jest taka że rodziny bogate od stuleci prowadziły systematyczny wyzysk ludności (w Polsce widoczne najbardziej, dopiero komuna ukróciła ludobójstwo na narodzie polskim prowadzone przez szlachtę, gdzie parobek po 30tce był już opisywany jako stary, bo #!$%@? u pana odkąd skończył 4 lata)
@amantadeusz: Przecież to jest jedna z głównych przyczyn tworzenia gett dla biedoty i bogatych, ładnych i bezpiecznych dzielnic dla bogatych w USA. Kataster w USA jest głównym dochodem budżetowym tamtejszych miast i miasteczek. Razemki stworzą problem biednych gett i bogatych dzielnic (teraz w Polsce jest to prawie nie widoczne w porównaniu do zachodu a szczególnie w porównaniu do USA), gdzie będzie stać posiadać mieszkanie tylko bogatych i potem będą rozwiązywać kolejny
@amantadeusz: Do tego nie dojdzie z prostej przyczyny, największe domy i działki są na prowincji, gdzie i płace są niższe,a coś takiego #!$%@?łoby olbrzymie masy niemiłosiernie. Nie uwzględniasz tego, a w praktyce Polska to nie tylko miejskie blokowiska, tylko odwrotnie, zabudowa rozproszona i jednorodzinna i trochę blokowisk. Dlatego podatku katastralnego w takiej postaci o jakiej piszesz nie będzie, a jeśli już to będzie on dotyczył naprawdę wielkich nieruchomości.