Wpis z mikrobloga

Ludzie, czy ja ku*** serio nie mogę poznać kogoś normalnego?
Piszę z gościem którego poznałam na Badoo, fajnie się rozmawia, mamy o czym gadać.
Wychodzi z propozycją spotkania.
Ale po 10, bo nie ma grosza przy duszy xD

No błagam, czy tylko dla mnie to jest mega lipne?

#badoo #tinder #zwiazki #podrywajzwykopem #zalesie #rozowepaski
Agatk - Ludzie, czy ja ku*** serio nie mogę poznać kogoś normalnego?
Piszę z gościem...

źródło: comment_1619882203dTLUuJ92ahXZ3ljlbO0RZx.jpg

Pobierz
  • 488
@Agatk może rozwala kasę i nie ma 100 zł na sushi, a ty za to wychodzisz na rozczeniową piz..,sory ale po pierwsze aż tak to Cie boli że randomowy ziomek z badoo nie pójdzie z Tobą na sushi że musisz o tym dodawać post? Zastanów się co Ty masz do zaoferowania, a nie liczysz na faceta. Zamiast cisnąć po gosciu moglas po prostu isc z nim na to sushi wziąć dla siebie
@Agatk: jeśli ktoś w wieku 27 lat nie ma stówy a jednocześnie chwali się butami za 8 stów to jest gołodupcem i finansowym ćwierćmózgiem xD

No sorry, rozumiem brak floty bo niespodziewane wydatki, auto się zesrało czy coś, ale chociażbym przez miesiąc miał jeść gruz to taki tysiak musiałby być odłożony. Sam przez chwile pracowałem w gastro gdzie zarobki rzędu 1500-1800, ale co niektórzy na same driny w fancy barach na
@Agatk: gościu jest po prostu dzbanem bo jak kogoś nie stać na zaproszenie do restauracji to nie powinien udawać kogoś kim nie jest tylko spotkać się na głupią kawę i hotdoga z żabki albo orlenu i normalnie się przejść i pogadać
@Agatk: ja też często na kilka dni przed wypłatą mam na koncie np. 3zł 07gr xD, ale to nie dlatego, że przeżeram cały hajs, tylko od razu po pensji większość kasy przelewam sobie na konto oszczędnościowe, a na głównym zostawiam sobie tylko tyle, ile chciałbym wydać. i czasem kończy się to tak, że przez ostatni tydzień żrę gruz, ale odkąd stosuję tę metodę, oszczędziłem dużo więcej kasy, niż jak trzymałem wszystko
@Sorcerer001: @Agatk: @AlfredoDiStefano: @CloudNeine: dokładnie tak jest że jak ktoś zaradny, oszczędny to sobie radzi i umie oszczędzić by wydawać na co potrzeba, kiedy będzie dobra okazja, no chyba że przehula wszystko, albo ma jakiś problem np. takie o których jest w Nostalgii ;)

Ciągle czekam aż wpłynie pensja, którą wydam pewnie na bzdurę

Ziomek mi powiedział, że mam potencjał, który najprawdopodobniej zmarnuje


Istnieje jeszcze możliwość, że pan