Wpis z mikrobloga

Poproszę o plusy dla mojego wiernego rumaka, niezniszczalnego Tribana 100, który po niecałych 3 latach i jakichś 6 tysiącach km (z czego 5k nadawało by się bardziej dla MTB) doczekał się zasłużonej emerytury.

Dziś udało mi się namierzyć i kupić we Wrocku ostatnią sztukę Marin Four Corners, mimo rezygnacji i ku mojemu kompletnemu zdziwieniu, bo rower jest od dłuższego czasu praktycznie niedostępny.

Tym samym pozwolę sobie oficjalnie zdementować pojawiającą się tu czasem opinię, że Triban 100 i jego późniejsze klony jedynie zniechęcą do baranka i podobnych rowerów.

Stalowy Marian już zmiękczył me serce, ale zawsze będę pamiętać o tym pierwszym <3

#wykoptribanclub #rower #gravel #szosa #rowerowywroclaw trochę #chwalesie
źródło: comment_1619631571LS1iAdFhmzdBwrRQ8zdknW.jpg
  • 45
@k3lt: Niedaleko mnie jest immotion - zadzwoniłem i okazało się, że mieli jedną sztukę na stanie w sklepie na drugim końcu miasta (mają kilka sklepów). Na ich stronie rower był "niedostępny", ale po telefonie okazało się inaczej :)
@obar: Kurde, chłopie, po takim przebiegu zrobionym na tribanie może warto napisać osobny post jak wyglądała eksploatacja? :)
Napisz proszę co wymagało wymiany, czy były jakieś uciążliwe wady itd. sam się zastanawiam czy sobie nie kupić tego roweru.
@rysiekMR: traktowałem go tak źle jak tylko się da. Nie wymieniłem i nie smarowałem nigdy żadnych linek - nadal oryginalne ;) Ogólnie jeździłem na oryginalnych częściach aż do zużycia. W międzyczasie wymieniłem tylko raz wolnobieg, raz łańcuch, raz suport i raz klocki hamulcowe. Pod koniec zaczęła trzeszczeć mi piasta z tyłu, ale wyczyściłem i znowu jest ok. Ogólnie rower super-tani w użytkowaniu - jedynie elementy mogą zużywać się trochę szybciej, bo
@lyone: Sama zmiana biegów działa bezproblemowo. Owszem, trzeba oderwać rękę od kierownicy, co bywa upierdliwe w sumie tylko przy dolnym chwycie, ale da się przyzwyczaić. Mi siadła bez problemu. Do tego stopnia, że jadąc wczoraj marianem odruchowo szukałem manetki na środku :)

Z czym Triban 100 radzi sobie wyraźnie gorzej to podjazdy - brakuje z 2 biegów między 1 i 2, przeskok między największą i następną w kolejności tarczą jest naprawdę
który po niecałych 3 latach i jakichś 6 tysiącach km (z czego 5k nadawało by się bardziej dla MTB) doczekał się zasłużonej emerytury.


@obar: Trochę mało jak na emeryturę. Wiem, że to inna konstrukcja niż MTB, ale ja potrafię na MTB przejechać 40000 - 50000 km zanim go zmienię. Oczywiście w międzyczasie robię mu regularny serwis - od smarowania łańcucha, przez regulację przerzutek, po rozbieranie na części pierwsze amora, czy bębenka
Tym samym pozwolę sobie oficjalnie zdementować pojawiającą się tu czasem opinię, że Triban 100 i jego późniejsze klony jedynie zniechęcą do baranka i podobnych rowerów.


@obar: właściwie to potwierdziłeś, że Triban 100 i następne zniechęcają xD Jeśli po 3 latach nie idzie kupić części zamiennych, to wielu poczułoby się zniechęconych
@dtdgdffdgdsfdfsdsf: Nie sądzę, żeby nie dało się kupić części zamiennych. Elementy napędu (suport, korba, kaseta/wolnobieg) mają dość powszechne standardy mocowań praktycznie w każdej półce wyższej niż hipermarketowa. Z hamulcami nie powinno być problemu, a manetki i przerzutki to czasem zabawa w sprawdzanie kompatybilnści, ale też jak najbardziej wykonalne. To właśnie uwielbiam w rowerach - na staruteńkiej ramie można sobie złożyć rower na współczesnych podzespołach, albo np. podrasować sobie takiego tribana.
@obar: przepraszam, że nie jestem w temacie, ale jak rower po 3 latach nadaje się na złom to coś jest nie tak z tym rynkiem. Nie mów że trasy były na MTB, kiedyś jeździłem rometem a trasy jak MTB. Ja jestem posiadaczem zwykłego "górala" gross level B2.
@EricCartman69: Normalnie, osprzęt się zużywa jak dużo jeździsz. Ja mam levela B3, Teraz zaczyna 5 sezon, ma już wymieniony cały napęd (suport by jeszcze dał radę, ale chciałem przejść na ht2), tylne koło, jeden hamulec po regeneracji, kończę trzeci komplet opon. Używam go do tego, do czego jest przeznaczony,czyli do ostrego katowania po górach (level to XC, "zwykły" góral to u Krossa będzie Hexagon).
@kuss115:

@obar: Trochę mało jak na emeryturę. Wiem, że to inna konstrukcja niż MTB, ale ja potrafię na MTB przejechać 40000 - 50000 km zanim go zmienię.


Dokładnie, dla mnie to jakiś żart.
Po takim czasie to się wymienia części napędu i hajda dalej.
Tak samo jak nie rozumiem kupowania baranka żeby jeździć po trasach MTB. No ale teraz lajfstajl się najbardziej liczy, a nic go tak nie zapewnia jak
Tym samym pozwolę sobie oficjalnie zdementować pojawiającą się tu czasem opinię, że Triban 100 i jego późniejsze klony jedynie zniechęcą do baranka i podobnych rowerów.


@obar: Masz farta ze nie popsułeś haka przerzutki. Ja w swoim 120 niestety to zrobilem. A tak to zajebisty rower tylko troche malo sztywny, ale na poczatek w sam raz.
Mi tez się nie udało upolować Marina, ale okazało się, że w Warszawie można kupić kompletny frameset. Poprzedni rower, zamiast emerytury poszedł na przeszczepy :) Dostępność tego modelu jest całkiem wesoła. Mógłbym się zapisać w sklepie w kolejkę, ale byłbym 8-9, ale sklep nie miał zielonego pojęcia, ile właściwe rowerów dostanie :D
@dtdgdffdgdsfdfsdsf:
@Izanagi013:

Ja się tylko zastanawiam w którym miejscu wspomniałem, że nadaje się do wymiany, albo, że nie ma części zamiennych? ¯\_(ツ)_/¯

Części kupisz w każdym sklepie rowerowym za grosze, bo to zwykły Tourney. Klocków hamulcowych nie wymienię, linek, dętek, bo nie bardzo rozumiem?

Triban 100 robi wszystko to co droższe szosy endurance/przełajówki/gravele, tylko na swój sposób gorzej, widelec trochę bardziej przenosi drgania niż CrMo i karbony, co bywa upierdliwe
@obar: czy możesz się wypowiedzieć jak się taka szosa sprawuje w mieście ? Bardzo upierdliwe są krawężniki kostka itd ? Zawsze miałem szosowy rower ale w małym mieście gdzie zawsze się jechało wszędzie jezdnią i myślę czy szosa do większego miasta będzie miała sens czy pożegnac się z takimi rowerami i jednak cross...
@Krachu: Co kto lubi. Ma bardzo wygodną geometrię i jest z CrMo, przez co odczuwalnie mniej telepie na szutrach i w lasach, a do tego fajnie idzie po asfalcie. Zależało mi na możliwie uniwersalnym rowerze, dlatego nie zdecydowałem się na MTB czy zwykłą szosę z 23c, a doświadczenia z Tribanem dodatkowo mnie zachęciły do gravela.

@Salga: Nigdy nie miałem typowej szosy z np. 23c, ale T100 to dla mnie idealny