Wpis z mikrobloga

Ehh kumpel samobója walnął... W życiu bym nie pomyślał, ogarnięty człowiek, dziewczyna, praca, pieniądz, plany, często za wzór go stawiałem, starał się motywować każdego dookoła i sam też zawsze był bardzo pozytywny i rozsądny. Nic nie ćpał, czasami się napił, jak każdy, a tak to jak sobie jakiś cel postanowił, to go osiągał. No i tym razem też mu się widocznie udało. Nie rozumiem dlaczego... Nigdy go zdołowanego nie widziałem, zawsze uśmiechnięty, no i namawiający do lepszego życia, stawiania sobie wyzwań, nie poddawania się. Jak człowiek ma się podnieść z gówna, skoro nawet jego wydawałoby się autorytet nie wytrzymuje? Szkoda mi go jak cholera, nie wiem czemu się nie odezwał, po prostu poszedł za dom i podciął sobie żyły. Wielu z nas by się z chęcią na życia z nim zamieniło, ale fakt faktem osiągnął wszystko sam, może już nie dał rady, nie wiem... Siada na głowie dość bardzo takie coś, miałbym wielu kandydatów w okolicy na samobója, ale jego nigdy bym nie posądził o takie coś. Cóż, w takich chwilach wolę być chrześcijaninem i wierzyć, że zaznał spokoju, bo był naprawdę porządnym człowiekiem.
#przegryw #depresja #samobojstwo
  • 17
@noswtg: Albo cierpiał od dawna... i ukrywał wszystko, albo dziewczyna coś odwaliła, np zdrada.. prędzej obstawiał bym to drugie.. jak się kogoś kocha szczerze to ma to ogromną moc i znaczenie. możliwe też że był to mega toksyczny związek, na zewnątrz taki może wydawać się bardzo dobry i go zjadła psychicznie, że nic z niego nie zostało.

Warto popatrzeć jak teraz jego panna będzie się zachowywać.
@noswtg: moze depresja dopiero się zaczęła i jeszcze coś ostatnio go przygniotło i taki efekt.
Mój znajomy też niby taki śmieszek dynamiczny, dziewczyna rzuciła zaraz jakaś depresja się pojawiła. Zaczął brać leki albo i nie, i się powiesił. Bardzo szybko go zwinęło.
@noswtg: może jego idealne życie to tylko pozory, a za wszystkim np. stał kredyt o którym nikt nie wiedział oprócz niego, może z dziewczyną sie mu nie układało i mieli sie rozstać, może go zdradzała, może wszystko na raz. Może nie znosił swojej pracy, mogło za tym stać wiele rzeczy. Nie każdy ma tak idealne życie jak często dla innych to wygląda
@Pitu33: Zero kredytów, sam wszystko ogarniał. Dziewczyna wpatrzona w niego jak w obrazek. Pracę sam sobie wybrał, firmę założył od ogrodnictwa i cała wieś u niego usługi zamawiała, a on spory pieniądz na tym kosił. Mówię, miałem gościa za autorytet, a tu takie coś. Jego dziewczyna mi pisała, że depresję miał, rodzina próbowała, ona, psycholog, ale niestety depresja była silniejsza.