Wpis z mikrobloga

no ale w czym problem? Takie miejsca są na wielu osiedlach,

@goferek:
Tak, ale i tak jest to meeega #!$%@? rozwiązanie jeśli tylko ktoś przyjedzie inaczej niż zazwyczaj. Tym bardziej, że bokiem nie dojedziesz nawet jak będzie puste, bo są blokady.
Powiem tobie tak, pewnie wynika to z tego, że brak było miejsca na normalne (bardziej praktyczne) rozwiązania.
A to wynika z tego, że zbyt duża jest intensywanośc zabudowy, skoro nie
@Migajaca_dioda: To, że deweloper tak twierdzi nie znaczy wcale, że rzeczywiście tak będzie. Znając życie, będą tam w większości parkować samochody obcych osób i trzeba będzie samemu kombinować dogadywanie się z sąsiadami.
Podobny przykład znam z jednego z ursynowskich parkingów podziemnych. Nowoczesne osiedle, w teorii miejsc bardzo dużo, ale okazuje się, że duża część z nich to miejsca podwójne, piętrowe. W teorii też miały być to miejsca rodzinne, ale w praktyce
zapytaj czy liczą to miejsca jako jedno czy dwa do wskaźnika osiedla


@testowyandrzej: Formalnie nie powinni jako dwa, bo te głębsze nie spełniają żadnych norm.

Ogólnie patrząc na zdjęcie to zgaduję że przejazd miał iść środkiem - między szeregami miejsc.
A potem ktoś doczytał przepisy ppoż i się okazało że dojazd pożarowy musi być wokół budynku i nie może być dostęp do niego zastawiony miejscami parkingowymi.
@matiJ: takie głębokie miejsce parkingowe, na dwa auta to też TRIK jak ZAWSZE miec wolne miejece pod domem.
W głębi stawiasz auto którego nie uzywasz. Ponieważ nikt nie zastawia cudzych aut - wierzch to miejsce gdzie zawsze masz miejsce gdzie możesz stnac
I co? Jak chcesz jechać do pracy a dzień wcześniej zaparkowałeś dystalnie to żona wstaje przeparkować? Takie miejsca to niepraktyczna patologia. Nadają się w ostateczności do trzymania trzeciego auta w domu służącego na weekendowe przejażdżki. Dopóki będziemy to akceptować to będzie istnieć taka patodeweloperka


@lukasz-synos: Nie no #!$%@?, stary, rzeczywiście temat nie do rozkminienia. U moich rodziców pod domem czasem stoją 4 auta rzędem na podjeździe i jakoś sobie dajemy radę
@Migajaca_dioda: Lepsze takie podwójne miejsce niż żadne. Przyjeżdżają cię odwiedzić rodzina czy znajomi, to przynajmniej mają gdzie samochód postawić, a i tak w tym czasie nigdzie nie jedziesz.
I co? Jak chcesz jechać do pracy a dzień wcześniej zaparkowałeś dystalnie to żona wstaje przeparkować?


@lukasz-synos: a to już sam nie umiesz przeparkować?
Mam dom, ale czasami muszę robić roszady żeby poustawiać odpowiednio auta - ot takie życie.
Lepiej żeby w ogóle tych miejsc nie było, czy jak?
@goferek: typie, ty się słyszysz?
a później płacz że korki są w miastach, no jak nie mają być jak ludzie mają po 2-3 auta bo im godność nie pozwala przejechać się autobusem
@Pangia: to co powiesz na to, że w pewnym momencie miałem 4 auta? :D
I nie, to że ktoś wybiera jazdę autem nie wynika z tego, że jazda autobusem jest urągająca. Tylko nie każdego stać na to, żeby tracić 3-4x więcej czasu na jazdę zbiorkomem, który w Krakowie jest kiepski i powolny.