Wpis z mikrobloga

Wytłumaczcie mi, skąd ten hejt na osoby wykształcone wśród pracowników fizycznych? Jak ktoś #!$%@? jak robol, to przecież nikogo, kto ma dyplom, to nie obchodzi i nie zastanawia się nad tym, ile zarabia, jakie ma wykształcenie, jakie miał oceny itd. Co więcej, ludzie cenią wykwalifikowanych fachowców. A kiedy ktoś po uniwersytecie skończy źle i zarabia mało, to zaraz "klasa pracująca" szydzi z niego ile się da XD

Przykładowo mam takiego ziomka (25lvl), który robi miesięcznie jakieś 200 godzin, mieszka na kawalerce i szczyci się, że zarobi 4500-4700, jak jebnie nocki. Praktycznie ciągle nawija o hajsie i zawsze podkreśla, że on to się nie uczył, a zarabia TAKI HAJS i że jak był za granicą, to robił nawet i ponad 200 godzin. Czy wśród wszystkich was musi być taki kult niewolnictwa i robactwa, żeby #!$%@?ć niezliczoną ilość godzin, a potem szczycić się, że zarabia się niewiele ponad średnią krajową? XD 1 akapit nie jest o mnie, bo jeszcze ciągle studiuje i w sumie zdobywam doświadczenie w branży, ale jak tak dłużej pogada się z kimś, kto robi jako pracownik fizyczny, to idzie odczuć tę pogardę dla "wykształciuchów". Szczerze, to tylko wśród osób po zawodówce albo technikum pojawiają się pytania, co będę robił i ile można tam zarabiać, żeby mogli zaraz porównać się do siebie XD

#pracbaza #studbaza #korposwiat #takaprawda #gownowpis #praca
  • 82
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sok_Mandarynkowy:
IMO jednym i drugim niczego nie brakuje, wszyscy mają sporo pod paznokciami a to generalnie przez brak chęci do wzajemnego zrozumienia. Najlepszy kontakt jest z tymi co faktycznie do czegoś doszli ciężką pracą a nie dostali przez znajomości, oszustwo, złodziejstwo czy wyrachowanie.
@Sok_Mandarynkowy: Jak by ci to powiedzieć... #!$%@? na nich :D #!$%@? mnie na maksa jak sie niktorzy znajomi chwalą ze on gdzies tam na magazynie zarabia 2000 Euro xD No i #!$%@? z tego jak żyje tam jak robak ;p od #!$%@? 10 lat na saksach i niczego sie nie dorobił ;p Jezdzi jakims gorszym gratem niż stolaż po zawodówce w Polsce;p Ja zawsze ich #!$%@? tekstem "Trzeba sie bylo uczyc"
@Sok_Mandarynkowy: Na wykopie jest to samo #!$%@?. Ludzie tutaj kompletnie nie rozumieją że studia to nie zawodówka.

Na studiach masz mase kół naukowych, organizacji, możesz wyjechać sobie na stypendium (na Erazmusie się świat nie kończy). Pamiętam na AGH było zajebiste wakacyjne stypendium naukowe w Japonii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Studia są w stanie otworzyć wiele drzwi i wiele doświadczeń.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sok_Mandarynkowy: robiłem kiedyś fizycznie u prywaciarza, już #!$%@? o to w jakiej branży. Zatrudnił się u nas pewnego razu były adwokat, coś tam mu się w życiu rypło i takie tam, więc złapał się czegokolwiek. Robotę robił bardzo dobrą, podobało mu się i wszystko było git, aż do momentu kiedy szefu postanowił go zwolnić bo, uwaga, "jest za mądry do tej roboty" xD
@Sok_Mandarynkowy: Hejtują, bo nie mieli możliwości się wykształcić albo po prostu byli za głupi żeby skończyć uczelnie. Też znam takich, co szczycą się że wyciągną te 4 tysiące i z pogardą patrzą na początkujących powiedzmy pracowników biurowych zarabiających mniej. Tyle że oni na te 4 tysiące już zawsze będą musieli ciułać po 12 godzin dziennie, ale o tym już nie wspomną. I co komu z takiego życia, jak nawet nie masz
@Sok_Mandarynkowy: coś w tym musi być, ponieważ kiedyś pracowałem w jednej z firm na produkcji i był ziomek po studiach prawniczych z którego cała starsza śmietanka szydziła „ jak to taki wyuczony i robi na produkcji „ Finalnie gość się zwolnił bo już nie mógł słuchać tego pie##nia
Jak ktoś #!$%@? jak robol, to przecież nikogo, kto ma dyplom, to nie obchodzi i nie zastanawia się nad tym, ile zarabia, jakie ma wykształcenie


@Sok_Mandarynkowy:
No nie wiem, ostatnio na mirko pojawił się wpis, w którym masowo jechali po ludziach pracujących na produkcji, liżąc się po jajkach i łechtając ego często pisząc rzeczy niestworzone.
@Sok_Mandarynkowy: Ja to sie częściej spotykam z hejtem właśnie na takich pracowników fizycznych.
Często widzę jak szydzicie z kierowców, budowlańców itd. Owszem w każdym zawodzie znajdzie się alkoholik, który przychodzi #!$%@? do pracy albo ktoś kto kręci potężne wały na boku, ale to nie jest powód żeby wrzucac wszystkich do jednego wora. Znam tirowca który wiedzą ogólna i słownictwem zagina 80% użytkowników tej strony (choć to nie jest żaden wyczyn) i