Wpis z mikrobloga

  • 20
Hej wykopki, niebawem odbieram swoje mieszkanie, na które wziąłem kredyt. Do tego mieszkania wprowadzam się razem z moją różową. Kredyt jest w 100% na mnie. Pytanie do Was jak waszym zdaniem uczciwie jest dzielić się kosztami? Czy różowa powinna dokładać się do kredytu, skoro będzie tam mieszkać czy powinna tylko połowicznie pokrywać koszty czynszu i mediów? Jak Wy to widzicie? Nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na forach więc pytam o to Was na podstawie Waszych doświadczeń :). Chciałbym aby różowa czuła się jak u siebie. Z jednej strony wynajmując gdziekolwiek indziej musiałaby za wynajem płacić, a z drugiej strony dokładając się do mojego kredytu nic z tego nie będzie miała na dłuższą metę. Jakie jest Wasze zdanie? #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #zwiazki #finanse #pieniadze #kredythipoteczny #kredyt #mirabelkopomusz #tinder
  • 107
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@Kressska brzmi to uczciwie jak najbardziej. pytanie tylko czy się czujesz jak u siebie w takim układzie czy jak u niego? czy to on podejmuje decyzje odnośnie domowych spraw czy wspólnie? spotkałem się z taką opinią na forum że partnerka sama chciała dokładać się do kredytu partnera żeby czuć się jak u siebie i móc o niektórych kwestiach decydować. Ciekawi mnie jak to u Was wygląda
  • Odpowiedz
@gooway: Fakt, że nie czuję się tak całkiem "u siebie", ale też nie chcę się tak czuć. W końcu to jego. Jednak nie mam problemu z tym, żeby np. kupować dodatki do domu, czy meble, czy nawet wyremontować balkon za swoje pieniądze (zrobiłam tak w ub. roku). W kwestii remontu to ogólnie z niebieskim ustalaliśmy razem, aby obu nam pasowało. Jakoś się udało w tej kwestii dogadać. Nie jest tak, że
  • Odpowiedz
@gooway: bez sensu. A potem się rozstaną i koleś ma nadpłacony kredyt a ona nic.
Decyzje można podejmować wspólnie i potem już wyposarzenie kupować raem bo tym można się podzielić przy ewentualnym rozstaniu.
  • Odpowiedz
@gooway: to nie wspólokatorka aby brać od niej hajs za wynajem.
Media i czynsz na pół a ona może kupić jakieś AGD, które potem moze zabrać jakbyście się rozstali. Jak za parę lat będzie trzeba odmalować ściany to też na pół bo jednak korzystacie razem z mieszkania.
  • Odpowiedz
@gooway: ja spłacam kredyt (bo mieszkanie moje) a czynsz + reszta równo po połowie, dziwnie czułabym się aby brać za wynajem od swojej połówki w końcu jesteśmy ze sobą na poważnie.
  • Odpowiedz
@gooway: jak mieszkanie będzie wyłącznie twoją własnością, to sam spłacaj kredyt, jak ona będzie współwłaścicielką mieszkania, to niech też go spłaca. Rachunki wiadomo 50/50.
  • Odpowiedz
@gooway W moim przypadku jak niebieski się wprowadził to na początku nic nie płacił bo ja nie chciałam, rachunki przy dwóch osobach wzrosły około 50zł, wiec nie czułam potrzeby żeby mi to wyrównywał. Po około roku mieliśmy rozmowę gdy jemu przeszkadzało że się nie dokłada i wtedy zaczęliśmy płacić wszystkie rachunki 50:50, kredyt spłacam sama.
  • Odpowiedz
@as92: a jak twoja druga połówka coś pobrudzi albo zniszczy to sama naprawia czy wzywasz fachowców i dajesz jej fakturę do zapłaty?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@azen2: Slub bez intercyzy nic nie zmienia, bo mieszkanie zostalo kupione przez niego przed slubem czyli nie wchodzi w skład majątku wspólnego.
  • Odpowiedz
bo mieszkanie zostalo kupione przez niego przed slubem czyli nie wchodzi w skład majątku wspólnego.


@Thaora: Ale gdy takie mieszkanie sprzeda i za te pieniądze kupi następne, to tam już będzie wspólne i do podziału mimo, że różowa nie dołożyła złamanego grosza. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Stary numer, przed którym trzeba się bronić zapisem notarialnym.
  • Odpowiedz
@gooway: Według mnie powinniście dzielić czynsz i rachunki po połowie oraz powinna Ci dokładać jakąś symboliczną kwotę do kredytu, powiedzmy 200zł. Mieszkanie nie będzie jej, ale jednak wcześniej gdzieś mieszkać musiała więc i tak będzie na plusie. Jak się rozstaniecie to nic nie będzie mieć czyli to samo co wyprowadzka z wynajmowanego mieszkania po kilku latach. Nie powinieneś brać jakieś dużej kwoty bo jednak coś Was łączy więc taka symboliczna kwota
  • Odpowiedz