Wpis z mikrobloga

  • 328
Uhhh Mireczki z #psy #pokazpsa trzymajcie razem ze swoimi pupilkami kciuki i łapy z moją sunię. Od ponad tygodnia choruje na babeszjoze od ugryzienia kleszcza. Kazdy dzien to walka u weterynarza oraz u mnie w domu gdzie daje jej zastrzyki sterydowe oraz podłączam kroplowki, dziś miała transfuzje krwi, nastepne dwa dni będą decydujące. Trzymajcie też kciuki zeby nie skonczyly mi sie pieniądze bo ta walka kosztuje fortune. Uwazajcie na swoje pupile kochani ;(
Sloneczko - Uhhh Mireczki z #psy #pokazpsa trzymajcie razem ze swoimi pupilkami kciuk...

źródło: comment_1616855246jVOCd05SdkHBviqH023rfn.jpg

Pobierz
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sloneczko: Bardzo mi przykro słyszeć te wieści, trzymaj sie Mireczku, na pewno teraz po drugiej stronie tęczy biega z innymi pieskami bez żadnego cierpienia.
Bardzo szkoda pieska i twojej straty teraz, z tego co pisałeś to zrobiłeś wszystko co było w twojej mocy dla suczki i chyle za to czoła bo każdy właściciel tak powinien postąpić w podobnym przypadku.
Trzymaj sie.
  • Odpowiedz
  • 8
Dziekuje Wam wszystkim, bylem przy niej do ostatniego oddechu. Jak juz wiedzialem, ze odejdzie, polozylem sie za nia, mocno do siebie przytulilem i tak odeszła ;( Pochowałem ją na mojej działce, we wtorek zasadze w tym miejscu drzewo. @occulkot
@xmajami
@fizzly
  • Odpowiedz
@Sloneczko: Tak mi się nasunęło jak powiedziałeś o klinice. Lancet ma mnóstwo złych opini, ciągną olbrzymią kasę i karmią nadzieją. Niedawno odeszła leczona tam psina mojego kolegi i pomyślałem, czy Ty czasem tam nie trafiłeś. Przeczytałem też Twój pomysł z pochowaniem na działece i zasadzieniu drzewa - mam dokładnie takie samo życzenie, oby u mnie było to jak najpóźniej, bo póki co nie wyobrażam sobie takiej straty. Trzymaj się.
  • Odpowiedz
  • 0
@naokofotografia ja wiedziałem od razu, ze są dwie opcje, pierwsza: wyjmuje portfel a druga: 150zl z kieszeni. Wybrałem pierwszą. Nadzieją niestety nakarmiłem się sam, zwłaszcza jak widziałem poprawę i wyniki badan krwi. Nawet na tym etapie byłem informowany o tym co moze sie wydarzyc i gaszono moj entuzjazm. No ale ten pies był czescią mojego zycia i czescią mnie. O lancecie tez slyszałem kiepskie opinie chociaz ja zawsze podchodze do tego
  • Odpowiedz