Wpis z mikrobloga

  • 328
Uhhh Mireczki z #psy #pokazpsa trzymajcie razem ze swoimi pupilkami kciuki i łapy z moją sunię. Od ponad tygodnia choruje na babeszjoze od ugryzienia kleszcza. Kazdy dzien to walka u weterynarza oraz u mnie w domu gdzie daje jej zastrzyki sterydowe oraz podłączam kroplowki, dziś miała transfuzje krwi, nastepne dwa dni będą decydujące. Trzymajcie też kciuki zeby nie skonczyly mi sie pieniądze bo ta walka kosztuje fortune. Uwazajcie na swoje pupile kochani ;(
Sloneczko - Uhhh Mireczki z #psy #pokazpsa trzymajcie razem ze swoimi pupilkami kciuk...

źródło: comment_1616855246jVOCd05SdkHBviqH023rfn.jpg

Pobierz
  • 91
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@HagbardGodman: idz do takiego, ktory zaproponuje Ci wykonanie testu plytkowego albo zwyklego badania krwi, w ktorym to wszystko wyjdzie. takie badanie kosztuje jakies 20-50zł.
@Sloneczko: powodzenia z leczeniem, chociaz moze byc ciezko. niestety, ludzie nie wiedza, ze srodki na kleszcze sprzedawane w zoologicznym albo nie dzialaja, albo jak działaja to nie sa tam sprzedawane legalnie (np. bravecto). o srodki zabezpieczajace na kleszcze pytaj lekarza weterynarii, czasami w zaleznosci
  • Odpowiedz
@Wobler:
@Sloneczko: obroża działa, jeżeli się ja stosuje odpowiednio. Ale nie u wszystkich psow( ͡° ʖ̯ ͡°) jeżeli masz psa z długą sierścią lub/i podszerskiem stosuj tabletki. U mnie już 3 czy 4 rok działa obroża, ale u znajomego haskiego trzy razy był ratowany. Wystarczyła w sumie kroplówka jak się wcześnie objawy wykryje.
  • Odpowiedz
ka u weterynarza oraz u mnie w domu gdzie daje jej zastrzyki sterydowe oraz podłączam kroplowki, dziś miała transfuzje krwi, nastepne dwa dni będą decydujące. Trzymajcie też kciuki zeby nie skonczyly mi sie pieniądze bo ta walka kosztuje fortune. Uwazajcie na swoje pupile kochani ;(


@Sloneczko: życzę powodzenia! jeśli będziesz robić jakąs zbiórkę gdyby się fundusze skończyły daj znac! :)
  • Odpowiedz
  • 0
@xmajami dziekuje bardzo!
@Kaaziiu ale śliczny, dzieki wielkie.
@naokofotografia zaczelo sie od braku apetytu, myslalem wtedy ze jej po prostu karma przestała podchodzić bo to były dni w ktorych gotowalismy i dostawała kotleciki etc ale po 2 dniach kiedy podsunąłem jej pod pysk jej ulubiony przysmak a ona sie wykrzywiła i odwrocila do mnie plecami zaczalem sie niepokoic. Pojawiła sie osowiałość, brak checi do zabawy, ciągłe lezenie i nawet
  • Odpowiedz
  • 1
@dr_Acula dziekuje bardzo, narazie nie potrzebuje jeszcze wsparcia, nie chce popadac tez w zbytni entuzjazm ale widze ze chyba jest z nią troche lepiej, przetrwała noc ;)
  • Odpowiedz