Wpis z mikrobloga

Uhhh Mireczki z #psy #pokazpsa trzymajcie razem ze swoimi pupilkami kciuki i łapy z moją sunię. Od ponad tygodnia choruje na babeszjoze od ugryzienia kleszcza. Kazdy dzien to walka u weterynarza oraz u mnie w domu gdzie daje jej zastrzyki sterydowe oraz podłączam kroplowki, dziś miała transfuzje krwi, nastepne dwa dni będą decydujące. Trzymajcie też kciuki zeby nie skonczyly mi sie pieniądze bo ta walka kosztuje fortune. Uwazajcie na swoje pupile kochani ;(
Sloneczko - Uhhh Mireczki z #psy #pokazpsa trzymajcie razem ze swoimi pupilkami kciuk...

źródło: comment_1616855246jVOCd05SdkHBviqH023rfn.jpg

Pobierz
  • 91
  • 82
@Pafciok miźnięta! Zasadniczo to leze na kocu obok jej posłania i trzymam za łapke. W kazdym momencie moze dostac niewydolnosci nerek lub wątroby wiec nawet jak wydarzy sie najgorsze to chce zeby wiedziala ze jestem obok niej ;( niby 32 lata na karku i czlowiek juz wiele w zyciu przeszedl ale ten pies jest po prostu moim najwiekszym przyjacielem i honorowym czlonkiem rodziny.
  • 8
@tochybaananas sama transfuzja 750zl, dwa tygodnie leczenia do dnia dzisiejszego (bez transfuzji) to 3380zl. Ja ją przygarnąłem umierającą z pola w woj. Lodzkim (wygłodzona, pobita, pogryziona, odwodniona, miala 47 kleszczy, kaszaka, problemy neurologiczne z łapami i pewnie jeszcze cos o czym nie pamietam). Całkowity koszt leczenia psa w pierwszych dwoch miesiacach zamknął sie na kwocie ok 4500zl (bez specjalistycznej weterynaryjnej karmy). Jeden Mirek z Łodzi przekazał mi nawet specjalną kanape dla niej
@Sloneczko: Widać, że kochasz tego pieska ;) Obrożę kupiłeś z pewnego źródła? Dużo ludzi ją chwali, sam zresztą ostatnio ją kupiłem i (odpukać) na razie mój psiak nie złapał żadnego kleszcza, ale to dopiero początek sezonu. Zaszczepiłem go również ostatnio na boleriozę (jak zapewne wiesz, nie ma jeszcze skutecznej szczepionki przeciwko babesziozie).
Piszesz, że obroża przylegała do szyi, a mimo to nie pomogła. Słyszałem o psach, które pomimo stosowania Foresto złapały
  • 4
@Wobler kupilem w kakadu obroze, niestety nie mam juz opakowania, moze jest tam jakas data przydatnosci. Kocham i zawzialem sie, ze uratuje jej zycie i dam taki dom o jakim marzą wszystkie psy, duzo zabawek, zabaw z innymi psami, spacerow, wycieczek itp. Praktycznie pies spedza przy mnie 24h na dobe i nie odstepuje na krok ;)
  • 1
@HagbardGodman jezeli masz watpliwosci to zawsze mozesz zrobic badania krwi, nie jest to drogie, tam powinno wyjsc. U nas zaczelo sie od braku apetytu potem zaczela byc osowiała i nie chciala sie bawic, kolejnym etapem bylo kiedy zaczela sie zataczać, potem juz nie mogla wstawac i musialem ją nosić wszedzie. Leczenie zaczelismy na etapie kiedy zaczela byc osowiała, ok 4 dni po infekcji krwi.