Wpis z mikrobloga

W pracy wczoraj czyscilem profil po spawaniu i nagle do mnie podszedl starszy pracownik kolo 50-60 lat i szarpnal mnie za bluze , gdyby brygadzista nie wszedl wtedy na hale to by dalej by mnie meczyl ;/, w ogole ten pracownik ma caly czas do mnie problem, np na sniadaniu sobie jem kanapke, a on do mnie co tak siedzie jak mumia nieruchomo, na #!$%@? sie mnie czepia #!$%@? #!$%@?, tylko on ma do mnie problem, gdybym nie mial niskiej samooceny i #!$%@? psychike to bym mu #!$%@? ale nie #!$%@? bo jestem #!$%@? #przegryw #pracbaza ##!$%@?
  • 24
@chef_r2r: fizycznie czy słownie, ale musi się postawić. Nie namawiam do bójki, czasami wystarczy ostrzeżenie i "prośba" o #!$%@?, natomiast jeśli ataki fizyczne się powtórzą to ma 2 wyjścia - klapsa w dziąsło dziadowi albo zmienić robote.