Wpis z mikrobloga

Wszyscy doskonale już wiedzą co przyniesie nowy pisowski nieład - dokręcenie śruby każdemu, kto ośmielił się mieć w życiu ambicje i determinację, żeby realizować swoje plany. Dla wielu osób pewnie będzie to impuls do pewnych przemyśleń na temat polskiego ku***ołka, w którym rządzący od 2015 roku, przy pomocy stworzonej przez siebie podłej tuby propagandowej, napuszczają przeciwko nam swój patologiczny elektorat, przedstawiając nas jako złodziei i krętaczy żerujących na "zwykłych ludziach". Zabrane nam w podatkach pieniądze, zamiast na dobrze funkcjonujące usługi publiczne, są wykorzystywane do kupowania głosów tępych, leniwych i biernych troglodytów stroniących od pracy i wszelkich czynności wymagających wysiłku. Do tej pory jedynym rekompensującym to czynnikiem były odrobinę mniejsze obciążenia podatkowe w porównaniu do lepiej rozwiniętych krajów Europy. Skoro teraz podatki mamy mieć "zachodnie", w pozostałych kwestiach nic się nie zmieni, a wiele osób ma możliwość pracy całkowice zdalnej, część z nich podejmie pewnie decyzję o opuszczeniu naszego narodowo-katolicko-socjalistycznego raju. W związku z powyższym proponuję opracowanie zestawienia, w którym weźmiemy na warsztat naszego programistę 15k i sprawdzimy dokąd warto uciekać przed pisowską hołotą, a dokąd niekoniecznie. Czekam na odzew i pozdrawiam wszystkich poza pisowskim bydłem.

#programista15k #podatki #praca #nowylad #pieniadze #pis #emigracja
  • 193
  • Odpowiedz
@mbrl2067: ale jaja. Czyli mój klient będzie musiał udostępnić im kod swojej aplikacji, żeby mogli sprawdzić czy mój wkład w nią rzeczywiście był innowacyjny? Przecież to jest zagrożenie bezpieczeństwa.
  • Odpowiedz
Nie wiem, czy moja propozycja jest lepsza od innych, ale opisze by każdy mógł sobie porównać sam.

Singapur.
Pasuje dla: młody programista, raczej bezdzietny. Dobre miejsce by posiedzieć trochę, zarobić i wyjechać, prynajmniej tak ja to widzę.

Plusy:
  • Odpowiedz
a co powiesz na Danię?


@zenon_z_chorzowa1: Byłem rok, raczej polecam. 40% podatku trochę boli, ale usługi publiczne sa na dobrym poziomie, chociażby służba zdrowia.

Dania to moim zdaniem kraj który znalazł fajny balans między progresywnym podejściem do życia i społeczeństwa (zielona energia, prawa LGBT i takie tam) a zdrowym rozsądkiem (w porównaniu do Szwecji są znacznie mniej chętni wpuszczaniu uchodźcow jak leci).
  • Odpowiedz
@marek-krakow: emigrant z Białorusi here. (prawie) 7 lat mieszkam w Polsce. Smutna prawda jest taka, że wszędzie obecnie jest gówniano, także za bardzo nie ma gdzie wyjeżdżać. Owszem, są kraję trochę lepsze, ale przeprowadzka tam wiąże się z nie trochę, a raczej odczuwalną obniżką twojego poziomu życia. Zanim wybrałem przeprowadzić się do Polski miałem spory wybór, bo miałem pracę zdalną płatną na bardzo wysokim poziomie - i uważam że nadal Polska wychodzi najlepiej (na pewno Warszawa, w innych miastach nie mieszkałem)
Dla programisty bym powiedział, że ma sens się pchać do SF Bay Area, bo topowe firmy i projekty, i w sumie tyle. Inne miejsca - to będzie jakiś trade-off - coś trochę lepsze, a coś gorsze, wyjdziesz na to samo.
Nie raz myślałem nad tym, Mirku, dla większości podanych wyżej krajów widzę spore minusy
- Skandynawia: język, drogo, "zimna" mentalność
- Niemcy: jak wyżej
- Hiszpania/Portugalia/Włochy: podatki, w większości kwestii urzędy jeszcze większy kołhoz, niż te Polskie (w sumie to ja raczej miałem dobre doświadczenia w polskich urzędach). We włoszech do tego xenofobia - brat tam mieszka, i mimo, że biegle mówi po włosku to i tak czasami ktoś mu powie by #!$%@?ł do siebie, i to ze strony urzędników. W Polsce w ciągu 7 lat 0 razy mi ktoś zwrócił uwagę
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@marek-krakow: mieszka ktos w krajach jak Czechy, Slowacja, Rumunia, Bulgaria, Chorwacja? Jak tam z podatkami i ogólnie życiem? Zależałoby mi żeby mieszkac w relatywnie tanim kraju ktory jest rozwiniety mniej więcej na poziomie Polski
  • Odpowiedz