Wpis z mikrobloga

Dopiero po wejściu do świata #blackpill byłem w stanie zauważyć w życiu codziennym, jak bardzo ma to przełożenie na codzienne stosunku z ludźmi. Mój ziom to takie high tier 9/10, ja low tier 9/10 i przy takiej aparycji można przy kobietach robić dosłownie wszystko.
Impreza - każdy już n------y - no to zaczynam se gadać jakieś głupoty, tak o po prostu, że "ale bym wylizał cipe, mam ochote na minetkę" - normalnie przy wszystkich - a laski z imprezy bez żadnego cringe'u normalnie do mnie odpowiadają "no to twoja dziewczyna jest w kuchni". Ziom to w ogóle jakieś gadki do losowej laski (cisnąc bekę oczywiście) w stylu "ale bym ci dał o----m", a ona tylko przygryza usta i go zjada wzrokiem, gadając mojej różowej na ucho, że strasznie jej się podoba.
Jak inny znajomy, taki 4/10 próbował powiedzieć cokolwiek, to jego #rozowypasek go hamował i kazał mu zamknąć morde, mimo że jego teksty były 100 razy mniej cringowe niż nasze.
Ale o nas było tylko gadane, że "hehe, ale oni są głupi, tacy zabawni".
Twoje poczucie humoru zależy od tego jak dobry masz pysk - jak jesteś 8+/10 to możesz gadać losowe głupoty o ruchaniu, a różowe i tak będą się cieszyć.
#blackpill #redpill #przegryw #wygryw #zwiazki
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Olivederia: Towarzystwo jest akurat bardzo, bardzo ogarnięte, każdy dobre studia/dobrze płatna praca/staż/praktyki. To co tutaj napisałem to i tak jest nic, przeżyłem o wiele mocniejsze momenty potwierdzające to o czym mówi blackpill.
  • Odpowiedz
@KapiBara1337: miałem jej to właśnie napisać, ale już mi się nawet nie chce dalej ciągnąć tej dyskusji, bo to bezcelowe - to różowa, która nie ogarnia (bądź też wypiera się) jak działa ich myślenie i hormony przy chadach
  • Odpowiedz
@infliner: ciekawe podejście, jednak jedyne co zanegowałeś to mój fakt bycia chadem. A co do tej pani wyżej, to sam dobrze wiesz, ze jakby jakiś chad tak do niej gadał to by nawet nie zwróciła na to uwagi, a to czy ja jestem chadem czy nie jest tutaj nieistotne.
  • Odpowiedz
@infliner: + rozmową seksualną bym tego nie nazwał, to było zwykle gadanie losowych durnot, które mi ślina przyniosła na język, bo taki miałem kaprys, lubię czasem poodwalać różne głupoty przy ludziach, głupoty tak skrajne, ze jakby przekazać te historie dalej to nikt by nawet nie uwierzył ze można być tak głupim. Wiec w sumie to nawet mnie nie dziwi ze w to nie wierzysz, whatever
  • Odpowiedz