Wpis z mikrobloga

@wojciech-dyrets: tak niezupełnie z tym trupim jadem. Historie o nim są mocno przesadzone. Rzeczywiście ciało po śmierci staje się tykającą bombą biologiczną ale nic w powietrzu się nie unosi. Trzeba uważać na substancje które wpływają- zazwyczaj w formie bezbarwnej lub żółtawej cieczy. W tym lepiej się nie babrać bo łatwo o zatrucie. Jednak przez zwykle oddychanie trudno się czegoś nabawić.
@Markness: W listopadzie zmarł mój Tata - na covid, podczas drugiej fali, więc szybki pogrzeb był zwyczajnie nieosiągalny. Do tego zmarł w piątek, więc nie było opcji - musiał leżeć przez niedzielę. Jestem z tych racjonalnych, a mimo to czułam spory niepokój w związku z tym jego "niedzielnym leżakowaniem". Ludziom w żałobie naprawdę coś się rzuca na mózg.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 32
@Markness: jeszcze pamiętajcie, żeby lustra pozakrywać, gdy nieboszczyk jeszcze jest w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak dokonasz żywota w poniedziałek, to luz. Możesz leżeć niemal cały tydzień. Ale jak w piątek wieczorem, to szybko szybko, bo niedziela za pasem ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

A dziadek pewnie by