Wpis z mikrobloga

@siodemkaxx: Więcej ludzi do lekarzy zgłasza się z objawami (bo tylko tacy ludzie są obecnie testowani) -> lekarze więcej ludzi kierują na testy (bo tylko lekarze obecnie to robią) -> u większej ilości ludzi z objawami testy wychodzą pozytywnie bo tych ludzi z objawami też jest więcej -> większa liczba zdiagnozowanych chorych.

A jeżeli dobrze rozumiem to ty w Tym dopatrujesz się jakiegoś spisku, czy tak?

Ja bym rozumiał gdyby ta
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@siodemkaxx: Więcej ludzi do lekarzy zgłasza się z objawami (bo tylko tacy ludzie są obecnie testowani) -> lekarze więcej ludzi kierują na testy (bo tylko lekarze obecnie to robią) -> u większej ilości ludzi z objawami testy wychodzą pozytywnie bo tych ludzi z objawami też jest więcej -> większa liczba zdiagnozowanych chorych.


A jeżeli dobrze rozumiem to ty w Tym dopatrujesz się jakiegoś spisku, czy tak?


Ja bym rozumiał gdyby ta
@Captcha--: Wskazuję że przytłaczająca większość badań pochodzi z POZów.

Ludzie mieszkający w DPSach (#!$%@?ąc że nie ma ich dużo) też lecą przez POZ. Wśród lekarzy i tak większość jest już zaszczepionych, a badania nauczycieli zdaje się już się skończyły.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@maniac777: tylko jak w listopadzie miałam koronę i dzwoniłam do lekarza to wyraźnie zaznaczył, że mie mam wszystkich objawów, więc nie może mnie skierować na test (w ostateczności skierował po kilku dniach jak już było znacznie gorzej). Za to niedawno mój brat nie mając objawów, a tylko kontakt dostał skierowanie na test (wyszedł pozytywny), więc może nie spiseg, ale poluzowanie wytycznych sprawia, że być może jest dalej dużo testów.
tylko jak w listopadzie miałam koronę i dzwoniłam do lekarza to wyraźnie zaznaczył, że mie mam wszystkich objawów, więc nie może mnie skierować na test


@Kressska: albo masz niedouczonego lekarza, albo klamiesz. Mnie lekarka poczatkiem grudnia skierowala na test bo pomirdzy "slucham" i "dzien dobry" zakaszlalem. Takie ograniczenia o ktorych piszesz to skonczyly sie dawno temu i w listopadzie ich juz nie bylo.
@maniac777: ja właśnie nie kaszlałam i to było początkiem listopada, właściwie nawet końcówką października, więc pewnie później zmienili wytyczne. Dopiero jak straciłam smak i węch (mimo, że wcześniej już miałam gorączkę, ból gardła, ból mięśni i głowy) to niedostałam tego skierowania ¯\_(ツ)_/¯ i nie tylko ja miałam taką sytuację, bo u mnie w pracy sporo osób było chorych i nie wszyscy od razu dostali skierowanie.
@Kressska: widac albo powinienes zmienic lekarza bo to jakis konował jest albo jesteś z natury hipohondrykiem i lekarz nie bierze cie poważnie.

Ostatnia duza zmiana wytycznych nastapila we wrześniu. Zdaje sie ze to 1 wrzesnia przerzucono diagnostyke z sanepidow na POZy. U mnie nie zdazylem powoedziec o co chodzi a lekarka na teleporadzie skierowala na test bo kaszle (poczatek grudnia). Od wrzesnia system diagnostyki pracuje bez wiekszych zmian i w listopadzie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@maniac777: wiesz, wystarczy że sanepidy zaczną skuteczniej wysyłać ludzi na kwarantannę to wzrośnie liczba testów. Nie wiem jak jest teraz, ale "śledzenie kontaktów" jeszcze niedawno nie istniało, jeśli sanepidy dostaną nakaz wrzucania wszystkich na kwarantannę to już wystarczy żeby wzrosła liczba testów. Zresztą podejrzewam że ludzie teraz chętniej chodzą na testy, bo często trzeba było długo stać na mrozie mając gorączkę.
@siodemkaxx: Ale chyba zapomnieli wszyscy, że te cyferki są gówno warte.
Po tym jak bodaj jakiś student wytknął kilka błędów to przecież rzont zakazał publikowania danych przez jednostki sanepidu i sam podaje wymyślone cyferki. Wtedy zaraz po tej zmianie ilość zarażanych spadła o kilkadziesiąt procent w parę dni. Teraz można podkręcić w drugą stronę. Trochę taki instytut danych z dupy.
No ale przecież gdy robili mało testów to było źle, a gdy robią dużo testów jest jest dobrze... ohh wait


@Marek1991: To jest nadal mało testów. Około 1/4 pozytywnych to duży odsetek wskazujący że nie ma kontroli nad epidemią.

@Wejszlo: Jak widać jest też sporo lekarzy którzy kierują na testy bo pacjent zakaszlał w słuchawce.]

Zresztą obaj zwróćcie uwagę na fakt że wraz z ilością testów rośnie odsetek wyników pozytywnych.
@siodemkaxx: to tak jak w skupiskach jakis zydow gdzies na swiecie, normalnych szaraczkow nie badaja bo kto bedzie wydawal na testy, gdzies gdzie mieszkaja zydzi - kazdego testuja -> efekt -> na terenach gdzie mieszkaja zydzi szaleje wirus XD