Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 157
Nowy tydzień - nowy flipper w skrzynce, więc postanowiłem przeanalizować triki, którymi posługują się na ulotkach zaśmiecających bloki.

Stylizowanie pisma na pisane od ręki. Stary człowiek, a tacy w większości zasiedlają wielką płytę, pomyśli, że ktoś się fatygował ręcznie.

Podpisywanie się imieniem, przestawianie się jako młode małżeństwo, co ma na celu wywołanie wrażenia, że ledwo uciułali pieniądze

Rysowanie kwiatków, bombelków, ludzików trzymających się za ręce. Budowanie zaufania

Kupowanie za gotówkę. Szybko i bezpiecznie - kasa do ręki

P. S. Zakładam album na flipperskie ulotki, każda będzie teraz pieczołowicie przechowywana, a do internetu wrzucane info, że numer telefonu jest flipperski

#nowahuta #krakow #natropieflipperow
Pobierz
źródło: comment_1614072877b5eCyjsTLD2fYrePMj7uzn.jpg
  • 55
@apatozaur: raczej nie chodzi o to, że kogoś stać na mieszkanie, a o całą tę otoczkę - od notorycznego zaśmiecania klatek i skrzynek pocztowych, do zwykłej, ludzkiej nieuczciwości i robienia starszych ludzi w konia, wkręcając im bzdury równe tym, jak na pokazie garnków w ich okolicznym domu kultury. ja też tępię takie zachowanie, bo to nie ma nic wspólnego z uczciwością i moralnością.
@DerMirker: ja zrywałem takie kartki z bramy bo ciągle miałem obok domofonu a teraz zalaminowane ręcznie napisane i do skrzynek dają. co za bulwy. jak oni mi spamują skrzynkę to może ja im zaspamuje z jakies sms bramki internetowej telefony
Jeszcze mam jakiegos trolla z upc co całą bramę dał swoich naklejek z numerem telefonu, po 4 naklejki na piętro, każdą zerwałem a obok netia dała jedną naklejke na piętro, pójdzie
Co mnie obchodzi komu sprzedam mieszkanie, o ile dostane za nie zadawalającą cenę?


@sadhas: problem w tym, że tkaimi sztuczkami będziesz zadowolony sprzedając mieszkanie za #!$%@?ą cenę, ale zadowolony, bo komuś pomagasz wejść w życie xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DerMirker: Opowiem Ci coś, zasłyszane wczoraj w sklepie. Mieszkam w małej miejscowości na dolnyśląsku jakieś 160km od Wrocławia, przy granicy z Niemcami, miasteczko 7tys ludzi. Babka sprzedawała mieszkanie i zgłosiła się do niej para z Wrocławia, która chce kupić mieszkanie dla syna... W miejscowości w której praktycznie nic nie ma, nie ma pracy ani perspektyw... Ale oni bardzo potrzebowali czteropokojowe mieszkanie dla syna...
@powaznyczlowiek: A teraz zadam Ci pytanie - próbowałeś kupić mieszkanie? Bo oferty na rynku to deweloperka, agencje nieruchomości i flipperzy. Praktycznie NIE ISTNIEJĄ oferty osób prywatnych do remontu.
Więc jeżeli chcesz znaleźć mieszkanie od osoby prywatnej, takie do jakiegoś mniejszego lub większego remontu, a nie zrobione na flipa na #!$%@? materiałach i #!$%@?ą robotą, to zostaje ci właśnie zostawianie takich karteczek po blokach. Dlaczego?
Bo jeżeli nie masz po znajomych kogoś
@DerMirker: Powiem tak. Generalnie takie karteczki mają jeden cel. Znalezienie osoby, która sprzeda mieszkanie dużo poniżej ceny rynkowej. Czy to moralne? Raczej nie. Czy to etyczne? Nie. Jest to poniekąd oszukiwanie -zazwyczaj - starszych ludzi w białych rękawiczkach. Dlaczego?

Ponieważ, tak naprawdę dwie strony są zadowolone. Starszy człowiek nawet nie wie, że sprzedał mieszkanie poniżej ceny rynkowej (nie ma znajomych, internetu, rodziny), zaś flipper jest zadowolony bo kupił tanio. Więc jest
@powaznyczlowiek: Mam kilku znajomych, którzy dokładnie w taki sposób kupili mieszkania, jako osoby prywatne, dla siebie. Te kartki to zarówno flipperzy jak i normalne osoby, które szlag trafił po pół roku przeglądania ogłoszeń na wszystkich możliwych portalach.
@powaznyczlowiek: Ale co tu jest takiego niewiarygodnego? Przecież to najzwyklejsza metoda szukania mieszkania - myślisz, że emeryci odpalają smartfona, cykają foty i wrzucają ogłoszenie na olx? Po prostu sprzedają je w taki sam sposób jak się sprzedawało przed popularyzacją internetu - karteczki z ogłoszeniami, oferta w gazecie itp. Dlatego właśnie ta metoda działa.
@powaznyczlowiek: Ale co ma piździk do wiatraka? Ty zakładasz, że 101% tych kartek to flipperzy. Ja Ci mówię, że może obecnie mniej, bo jednak portale z ogłoszeniami są popularniejsze, ale ludzie nadal wykorzystują zwykłe kartki na klatkach do sprzedaży mieszkań i nie muszą to być flipperzy.
@Rachey: nigdy nie uwierzę w to, że jakakolwiek prywatna, młoda (zazwyczaj pracująca) osoba, w czasach grup FB i portali, zamiast szukania w necie ofert będzie biegała randomowo po przypadkowych blokach i narażała się na kontakt z #!$%@? wie kim #!$%@? wie w jakich warunkach. Jeszcze w tych emerytów co nie umieją obsłużyć komputera mógłbym uwierzyć, ale oni akurat zazwyczaj chcą zamiany na mniejsze mieszkanie za dopłatą

Także owszem - jestem przekonany,
@powaznyczlowiek: No jak do kwietnia nic nie znajdę logicznego, to sam zamierzam się przejść po klatkach, bo ofert po prostu nie ma, a przeglądam od sierpnia - oglądałem dosłownie dwa mieszkania. Ja wiem, że większość to flipperzy, bo ogłoszeń mieszkań z gównianej jakości remontem w debilnych cenach jest pełno, ale normalne osoby też z tej metody korzystają.