Wpis z mikrobloga

Pewnie się już zwlokłeś z wyra, co? Zaraz zaplusujesz memy o tym jaki to poniedziałek jest podły i najgorszy, a odetchniesz dopiero w piątek o 16:00? Wiedz, że stoi za Tobą ta k*rwa imieniem „5 dni x 8 godzin” i każe Ci udawać w robocie, że coś robisz, bo tak trzeba. Pamiętaj przy tym, że są na świecie ludzie, którzy pracują po 6 godz. i mają nie gorsze – a i nawet lepsze wyniki – niż smutna większość uwięziona w systemie ósemkowym.

Wrzucam link do artykułu p. Łukasza Szymuli – w filii jego firmy wprowadzono testowo 6-godzinny czas pracy:

https://hrbusinesspartner.pl/artykul/less-is-more-czyli-6-godzinny-czas-pracy

Zalety dla każdego myślącego człeka są oczywiste już na pierwszy rzut oka:
- większa wydajność pracowników,
- więcej czasu na odpoczynek, regenerację, hobby, rodzinę,
- pracownicy nie uciekną tak łatwo do konkurencji, bo tam wróciliby do bezsensownego trybu ósemek,
- mniej stresu, większa koncentracja pracowników,
- jest to realny argument przy rekrutacji, a nie owocowe czwartki i praca w młodym zespole,
- gdyby system szóstkowy był powszechniejszy, to prawdopodobnie nastąpiłby wzrost konsumpcji, bo czas wolny = większa konsumpcja.

Zalet jest oczywiście więcej, a w artykule mamy ciekawy przegląd statystyk z firmy Tradedoubler.

Nie jest oczywiście tak, że w tej kopalni kopiemy samo złoto – prawdopodobnie firmy, które są fatalnie zarządzane, będą działać jeszcze gorzej. Nie jest jednak tajemnicą, że tylko na przełomie roku 2018/2019 na kierunki związane z zarządzaniem zgłosiło się 27000 chętnych – jak na tylu zarządzaczy trzeba stwierdzić, że w naszym kraju nie wygląda to najlepiej, ale też rokuje pewne nadzieje, że ludzie – chociaż w teorii – będą bardziej świadomi bezsensu pewnych rozwiązań.

//// #bekazosemek

Na tagu pojawiać się będą artykuły, linki, refleksje i manifesty wkurzonego człowieka, który tyrał dla świętej k*rwy po 8 godzin, a teraz pracuje (tymczasowo, przez covid) 4 godziny dziennie i się czuję, jakby mu Jezusek bosą stópką stanął na serduszku. Bez strat na jakości obowiązków, bez strat na ilości obowiązków. Mile widziane są wszelkie merytoryczne dyskusje, wypowiedzi, krytyka i tak dalej. OCZYWIŚCIE POZA GODZINAMI PRACY :D

#pracbaza #praca #pracazdalna
  • 14
@JaredXxX: w pełni się zgadzam ze swoich doświadczeń. Tylko powiedz mi co dasz tym ludziom- niewolnikom zamiast pracy? Większość ludzi się zanudzi na smierć bo oni nie wiedzą co ze sobą zrobić w czasie wolnym i muszą mieć nad sobą bat i Pana, który będzie im rozkazywał, chwalił i gnębił. To jest cecha i domena niewolnika. Oni po prostu nie zniosą WOLNOŚCI, która jest taka piękna.
Przybywanie samemu ze sobą i
@adversarius: to stare pokolenie wychowane w kulcie pracy faktycznie będzie miało problem. A młode? Firmy będą rwać pasy skóry, żeby kupić ich czas. Już teraz bombardują nas bodźcami, Netflixami, Cyberpunkami, siłowniami i tym podobnymi. Kapitalizm ludzi wychowa w spędzaniu czasu, o to jestem spokojny. Nie ma dnia nawet tu, na Wykopie, by ktoś nie narzekał, że te maratony 8x5 są kompletnie bez sensu w 2021 r. 8x5 było dobre, ale na
@JaredXxX: jak najbardziej się zgadzam i jestem pełen podziwu bystrych spostrzeżeń. Stare pokolenie albo ma nie przeszkadzać albo musi po prostu wymrzeć, taka jest prawda by tworzyć nowy system pracy. Oni są jak beton, młodzi zupełnie inni, występuje bardzo głęboki zgrzyt mentalny- olbrzymi wręcz. A maraton 8x5 to jest taki dramat, że on już nie ma możności bytu, a czas to tylko wyjaśni.

Ja bym się skupił w kształtowaniu i określaniu
@JaredXxX: 6 godzinny system pracy na pewno ma sens przy robocie umysłowej, i to jest fakt, bo statystyka ładnie pokazuje że wtedy wzrasta wydajność, ale np. na produkcji czy przykładowo budowie? Były jakieś badania na ten temat? Przecież taki robotnik w 6h nie położy więcej gładzi niż w 8? Jak to wygląda w pracach typowo fizycznych? Trochę jestem sceptyczny czy to też zadziała, i przedsiębiorca nie będzie stratny na tym przy
@Zgrywajac_twardziela: @JaredXxX: nie będzie to działać na produkcji bo i niby jak xD jak sam OP napisał

gdyby system szóstkowy był powszechniejszy, to prawdopodobnie nastąpiłby wzrost konsumpcji, bo czas wolny = większa konsumpcja.

Większa konsumpcja = więcej wymuszonych godzin na pracownikach fizycznych/osób pracujących z klientem.
Więc jak zwykle, jest to dobra opcja tylko dla pracowników biurowych (a jak wiadomo, przecież na wykopie są sami informatycy i pracujący w biurach korpo