Aktywne Wpisy
fhgd +477
Pabick +7
Mało kto pamięta, że wojna Rosji i Chin z NATO będzie inną wojną niż tym co jest na Ukrainie.
Tam w pierwszej kolejności jedni i drudzy oślepią przeciwnika tak, by ten nie mógł działać satelitami szpiegowskimi itp z kosmosu.
Do tego przestanie działać GPS i inne podobne wynalazki.
Równocześnie zostanie uderzona każda infrastruktura krytyczna transportowo, energetycznie oraz komunikacyjnie.
Jak będzie wojna to będzie grubo.
Do tego Rosja już zapowiedziała że użyje atomówek
Tam w pierwszej kolejności jedni i drudzy oślepią przeciwnika tak, by ten nie mógł działać satelitami szpiegowskimi itp z kosmosu.
Do tego przestanie działać GPS i inne podobne wynalazki.
Równocześnie zostanie uderzona każda infrastruktura krytyczna transportowo, energetycznie oraz komunikacyjnie.
Jak będzie wojna to będzie grubo.
Do tego Rosja już zapowiedziała że użyje atomówek
Dość poważnie rozważam emigrację
Czy ktoś spod tagu #emigracja mógłby podzielić się swoim doświadczeniem? Jaki kraj? Jakie zarobki? Czy życie tam jest drogie? Czy da się spokojnie coś odłożyć? No i jak kwestie językowe? Angielski wystarczy? I w sumie najważniejsze - w jakiej branży można znaleźć łatwo pracę i w miarę rozsądnie zarabiać?
Może trochę o sobie. Jestem kobietą, mam tytuł technika mechatronika, jak dobrze pójdzie to za rok inżynier automatyki i robotyki. Ale doświadczenia w zawodzie brak. Aktualnie pracuję w firmie produkcyjnej. Stanowisko biurowe. Ogarniam 5s, dążę w kierunku lean manufacruring, choć od niedawna, bo od listopada. Wcześniej w tej samej firmie pracowałam haki asystentka działu utrzymania ruchu, gdzie ogarniałam magazyn części zamiennych, raportowanie awarii, planowanie przeglądów, serwisy i inne takie rzeczy.
Raczej wolałabym uniknąć pracy na produkcji, w sensie na lince gdzieś.
#praca #pracbaza #pytaniedoeksperta #automatyka #robotyka #produkcja #lean #niemcy #holandia #norwegia #belgia
Komentarz usunięty przez moderatora
Mówiąc że nie chcę pracować na produkcji w sumie miałam na myśli pracę na stałe
Na początku nie odczuwałem wzrostu zarobków. W PL netto 70k+ mi wychodziło, tutaj jakieś 28k GBP (netto). Główny wzrost kosztów
A jak w UK? Mam na myśli wpływ brexitu na ceny itd
A co do wpływu brexitu to chyba trochę faktycznie podrożało ale o ile to ci nie powiem bo specjalnie uwagi nie zwracam.
Ludzie są spoko, ceny wszystkiego oprócz nieruchomości porównywalne z
Niemcy omijaj z daleka. Jeszcze nie spotkałem się z osobą na wyższym stanowisku, która nie mówi po niemiecku.
Aha i do uznania dyplomy musisz zdać egzamin językowy.
czaję o co chodzi... mam podobnie, pracuję jako inż. w Holandii, wyjechałem z myślą o przepracowaniu roku i zaoszczędzeniu na wkład własny na mieszkanie. Pracuję już 2 lata i 2 miesiące ;) teraz chcę minimalnie 5 lat, żeby uzyskać prawo do świadczeń emerytalnych. Brakuje mi słońca, rodziny, ale przeraża mnie to co się dzieje w PL (wzrost cen nieporównywalny do zarobków...). Co do cen to