Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Nie wiem czy ja mam poważne fiksacje na punkcie seksu i przez to manifestuje te sytuacje które mnie spotykają, ale zawsze jak z jakimś niebieskim dłużej rozmawiam/pisze to później wychodzi na to, że byłam cały czas traktowana jako potencjalna partnerka albo potencjalne ruchanie i uważam, że to bardzo przykre.
Zwłaszcza jak pisze z kimś z np grupy wsparcia a potem się dzieją takie kwiatki to już dla mnie w ogóle obrzydliwe.
#
Zwłaszcza jak pisze z kimś z np grupy wsparcia a potem się dzieją takie kwiatki to już dla mnie w ogóle obrzydliwe.
#
Hej Mireczki! Takie pytanko odnośnie rozmów rekrutacyjnych z firmami z usa - jak się dojdzie do rozmowy o kasę, to negocjacje lepiej zacząć od średniej płacy dla danego stanowiska w us czy może podać wyższą kwotę?
@yggdrasil: bo wbrew pozorom firma może oferować więcej niż Ty chcesz. Jak podasz stawkę to się nie dowiesz ile wynosił maks. A w przypadku firm z USA Twoja stawka to może nawet nie być minimum.
Pierwszy z nich to przede wszystkim czy praca w Polszy czy w USA.
Jeśli to pierwsze to jednak musisz mieć swoje twarde stanowisko w zakresie wynagrodzenia - tak jak pisze @yggdrasil. Jeśli to drugie to negocjacje warto rozwinąć i "doić" ile się da. Nawet są specjalne firmy, które w tym pomagają / doradzają -> https://candor.co/
Na tej stronie znajdziesz też taki krótki
@yggdrasil: chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Spróbuje Ci podać przykład:
Firma chce zatrudnić gościa w tańszym kraju, dochodzi do rozmowy. Zakłada sobie widełki na poziomie 80-120k USD rocznie. Przychodzisz Ty i proponujesz im 80K USD rocznie, biorą Cię od ręki. Ty tracisz bo mogłeś dostać 100k celując w środek oni zyskują bo mają cię w śmiesznych
Ja podaje stawkę na poziomie USA i tyle. To, ze mieszkam w tanim kraju nie powinno nikogo obchodzić. Ja sprzedaje siebie i swoją wiedzę i w tym sensie nie konkuruje stawka, ze nie obniżam jej z tego powodu, ze mieszkam w tanim kraju. Akurat wiem jakie są stawki w USA i serio, nie tracę. :)
@yggdrasil: rozumiem, że wiesz ile płaci ta konkretna firma, tak? To się możesz nieźle zdziwić. Ale Twoja sprawa skoro wolisz tracić czas i kasę.