Wpis z mikrobloga

#blackpill oraz efekt aureoli i prestiż związany z wykonywanym zawodem to sama prawda...

Byłem dziś na badaniach medycyny pracy i lekarka pyta się mnie - manleta zakolaka, z polackim ryjem - gdzie do tej pory pracowałem

Mówię, że na budowach, a ona od razu: "A to też takie dorywcze prace" i widzę pogardę w jej oczach (_ )

Tym czasem robię doktora z inżynieri lądowej, więc gdzie jak nie na budowie mam pracować xD

Pewnie jakbym powiedział, że w kancelarii prawnej ojca, to by mi chciała przeprowadzić badanie prącia metodą oralną.

#przegryw #fobiaspoleczna #pracbaza
  • 28
@Goronco:

bez przesady, mogłeś dodać że robisz inżyniera.


Ale po co miałem to mówić? Moim zdaniem nie ma różnicy, czy pracujesz jako architekt, czy tynkarz - zasługujesz na podstawowy szacunek w równym stopniu.

Powiedziałeś to w taki sposób jakbyś sugerował że chlejesz na budowie do nieprzytomnosci i się dziwisz


Jak niby zasugerowałem, że chleję do nieprzytomności, mówiąc, że pracuję na budowie?
@AlojzyKoniowal: tak i już Ci wyjaśniam dlaczego o to pytała, jednym z podstawowych pytań w wywiadzie lekarskim jest pytanie o zawód/miejsce pracy
Był to lekarz medycyny pracy więc pytanie tym bardziej zasadne, czego tu nie rozumiesz xd
Zresztą każdy lekarz o to powinien pytać od psychiatry po urologa, ponieważ miejsce pracy określa czynniki środowiskowe na które narażony jest pacjent. Budowlaniec (robol) - picie harnasi naczczo - możliwe problemy z wątroba lub