Wpis z mikrobloga

@ly000: Mi nie było szkoda na to kasy. Jeżeli miałbyś pękniętą, przeciekającą rurę w ścianie / podłodze, to raczej trudno inaczej to tak na szybko znaleźć (czy w ogóle wykryć, że lokal jest po jakimś zalaniu / zawilgocony gdzieś)... U nas wykryła tylko zawilgocone, bo świeżo położone tynki - czyli żadna usterka, ale w ogóle usterek nie było prawie wcale i mój deweloper spisał się dobrze, ale nie zawsze jest tak
@Pantegram: Ja biorę pakiet rozszerzony z "pewny lokal" za 500 zł i się zastanawiam czy jest mi to wszystko potrzebne. W cenie jest też laser krzyżowy. Za te 500 zł to np. mógłbym kupić podłogę do łazienki. Cena trochę boli (,) Jestem pewien że podłogi i ściany są proste, bo już wcześniej to sprawdzałem.

No ale trochę mnie przekonałeś do tej opcji. Może faktycznie nie warto na
@ly000: To może zrezygnuj z lasera krzyżowego, ale termowizję weź, jeśli się da? Negocjować cenę i zakres zawsze można spróbować :)
Inna rzecz, jaka mi przychodzi do głowy, to zatrudnić oddzielnie (jako drugą osobę do sprawdzania) kogoś z termowizją - np. hydraulika, który będzie Ci łazienkę robił - chociaż to raczej taniej nie wyjdzie.

Możesz też oczywiście zrezygnować i po prostu po odbiorze ubezpieczyć sobie mieszkanie od zalań - wtedy też
@ly000: upewnij się, że grzeją w mieszkaniu. Jeszcze przy obecnych temperaturach kamera na sens, bo jak ja odbierałem w listopadzie jak było 15 stopni to mi koleś mówił, że może jeszcze spadnie do dnia odbioru. xD Ogólnie te kamery i lasery to taki trochę bajer, na który naciągają ludzi, bo wiadomo, że nikt nie będzie żałował kilku stówek, jak wydał pół bańki na mieszkanie.
Z ciekawości - 500zł za jaki metraż?