Wpis z mikrobloga

Zauważyłem, że kiedyś było znacznie więcej różnorodności jeśli chodzi o subkultury, sposób bycia ludzi. Internet który teoretycznie powinien nas wszystkich (szczególnie młodzież i młodych dorosłych) otworzyć na rozmaitość środowisk, jakby sprawił, że wszystko się ujednoliciło.
Kiedyś (z 10 lat temu) wystarczyło wyjść z domu, żeby na swojej drodze spotkać dresy/łyse pałki z blokowisk słuchające rapu, metale kuce w koszulkach metaliki ze swoimi metalówkami, emodziewczyny z grzyweczkami, skejtów popylających na deskach w fullcapach itd itp. No ale właśnie... oni byli. Wszystkie te różne podkultury zostały dzisiaj zastąpione przez pędzlaków z modnymi ciuchami z internetu i wytapetowane płodne julki z wyprosotwanymi włosami i w spodniach z wysokim stanem xD. Od czasu do czasu znajdą się takie typowe alternatywne Julki, to w sumie jedyna subkultura, którą można dzisiaj zauważyć na ulicach. Smutne to, bo mam wrażenie, że są to czasy w których znacznie ciężej jest się odnaleźć z tego powodu i może to wpędzać wielu ludzi w przegryw
Zrób sobie pendzel na łbie i dostosuje sie do normictwa OR DIE
#przegryw ##!$%@?
Yassassin - Zauważyłem, że kiedyś było znacznie więcej różnorodności jeśli chodzi o s...

źródło: comment_1612782077mirOCjH8aTwqap9BkUp6IY.jpg

Pobierz
  • 98
Powinny być bardziej otwarte


@Wlancznik: No i tak właśnie teraz jest. Ludzie z różnych środowisk chętniej się mieszają i nie są tak zamknięci i to jest super. Dlatego stare dobre czasy nie były wcale takie dobre
No i tak właśnie teraz jest. Ludzie z różnych środowisk chętniej się mieszają i nie są tak zamknięci i to jest super. Dlatego stare dobre czasy nie były wcale takie dobre


@bigos555: Wszystko ma swój urok. Kiedyś przynależność do subkultury dawała nastolatkom jakieś poczucie identyfikacji z grupą i przynależności (którego nastolatki potrzebują). Teraz mają instagrama który codziennie im pokazuje wyidealizowane sztuczne życie którego nie są wstanie osiągnąć, czy to pod względem
Teraz może jest mniej takich wyrazistych bo masz o wiele większą swobodę w kreowaniu siebie, to jakiej słuchasz muzyki nie warunkuje dzisiaj jak musisz się ubierać itd.


@bigos555: Dokładnie to, pamiętam, że w liceum wszyscy się bardzo dziwili, jak mówiłem, jakiej muzyki słucham (rock/metal), bo przecież nie chodzę poubierany na czarno, nie noszę glanów i plecaka-kostki XD
@Yassassin Hasło dzisiejszych czasów to "Bądź sobą, rób to co wszyscy". Ja mam wrażenie że cała młodzież jest na jedno kopyto. I mówię o stolicy. Galerie handlowe wyglądają jak garnizon klonów (tylko kolorowych a nie w białych pancerzach). Nawet za widokiem Emo ostatnio tęsknię. Choć czasem się jeszcze jakiegoś zobaczy. No na Pradze jeszcze się spotka czasem dresiarza.
@Yassassin: Powiedziałbym, że nie tyle sam internet co:

Internet w każdym telefonie i globalne portale społecznościowe

Przyczyniły się do zaniku młodzieżowych subkultur i potwornej homogenizacji przekazu.
Teraz zamiast "guru" w poszczególnych subkulturach są potężni influencerzy, wspierani przez wielkie korpo, którzy robią hajs na masach normików, z których coraz więcej coraz rzadziej wychodzi z domu i ma kontakty w realu.

Tym niemniej bardzo słuszna obserwacja.
@Yassassin: Też to zauważam. Załapałem na końcówke tamtego świata w latach 2000cznych. To zjawisko, o którym piszesz(znormiczenie) moim zdaniem jest w pewnym stopniu spowodowane tym że dzisiaj wszyscy mają przy pomocy smartphona dostęp do internetu 24/7 gdzie kolwiek są oraz korzystają głównie z tych samych mediów społecznościowych. Ludzie którzy dużo czasu spędzają ze sobą nawzajem upodabniają się do siebie. A że teraz bardzo dużo ludzi spędza czas online na kilku tych
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Yassassin: na koncertach pełno "brudasow" jest, sam mam specjalne ciuchy pod to bo do pracy przy biurku nie wypada ( ͡° ͜ʖ ͡°). I co do tego warto dodać wszyscy Ci ludzie których opisujesz już dawno zbliżają się do 30 jak nie 40, większość wyrosła z tego bo było to przejaw buntu młodzieńczego. Sam przez to przeszedłem i w sumie tak mi zostało już. Szkoda bo te