Wpis z mikrobloga

@LuCzadoreQ: bał się, znosili go z tej góry właśnie z powodu odmrożeń nóg. Zrośnięta skóra na kikutach jest bardziej podatna na odmrożenia. Jeśli dobrze pamiętam odmrożenia były tak duże, że trzeba mu było jeszcze coś tam podciąć.
  • Odpowiedz
@ColdMary6100: Pan nazywa się Mark Inglis. Nogi stracił, gdy na jakiejś górze zaskoczyła go śnieżyca i siedział kilka dni schowany w jamie śnieżnej przez co dostał odmrożeń.
Po wyprawie na Everest dostał nowych odmrożeń i skrócili mu kikuty. Przy okazji został kozłem ofiarnym, bo grupa w której skład wchodził nie udzieliła pomocy umierającemu wspinaczowi z chorobą wysokościową.
  • Odpowiedz
Na everest się nie wspina tylko wchodzi. Mowie to na serio.


@mrmydlo: +1 beka z ludzi, którzy myślą, że wejście na everest w 2021 to jakiś wielki wyczyn xD Zwłaszcza kiedy zaczyna się z wyżyny tybetańskiej, która sama z siebie ma 7k+ wysokości. Wchodzi się niewiele więcej co na rysy.
W dodatku jest to już tak turystycznie przejechane miejsce, że w zasadzie masowo ludzie tam wchodzą. Trzeba mieć tylko pieniądze.
  • Odpowiedz