Wpis z mikrobloga

@moods: nie żebym przesadnie bronił polskich szpitali, ale szpital szpitalowi nie równy. Na Kasprzaka (W-wa) żarcie dowoził catering i nikt tam od chleba z masłem dnia nie rozpoczynał
  • Odpowiedz
  • 62
@vonBroich: Może dlatego że w PL nie mają szans dotarcia do tych szpitali. Podrzucić ci kilka linków do spraw w których ludzie umierali w karetkach, przed szpitalami czy też w oczekiwaniu w domu na karetki? Czy sam sobie wyguglasz?
S-------e i zlewaczałe społeczeństwo mówisz. Ciekawa opinia. Własna obserwacja czy zasłyszane?
  • Odpowiedz
  • 6
@elperson: Wrzuciłem w sumie tak jako ciekawostkę i może początek do dyskusji. 6 lat temu leżałem 2 tyg w w wojewódzkim szpitalu w PL i nie są to dobre żywieniowe wspomnienia. ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@moods: > Może dlatego że w PL nie mają szans dotarcia do tych szpitali.
Może dlatego że w PL nie decyduje się o uśmierceniu przez zagłodzenie samodzielnie oddychającego pacjenta ze względu na jego "interes" (w odróżnieniu od zaprzestania uporczywej terapii)
@petugh: @MarianoaItaliano: mmm ad personam xd
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano bardzo współczuję najbliższej rodzinie zmarłego, dziękuję, że tak wojujesz uświadamiając. Sytuację o podobnym kontekście miałam w bliskim otoczeniu (wysłanie do hospicjum na końcówce raka) i co z ludzi potrafi wyjść to to są straszne rzeczy i jak jeszcze dowalają w obliczu smutku i żałoby, niepojęte dla mnie.
  • Odpowiedz
@lunaria: Ja też współczuję, zwłaszcza tej wojenki na grobie. Żona zeznała że mąż nie chciałby żeby dzieci widziały go kiedykolwiek w tym stanie i zapamiętały jako zdrowego a te hieny medialne nawet tego nie potrafili uszanować. Na Twitterze widziałem nawet sugestie że jego żona zrobiła to dla polisy a szpital dla organów... no to jest podłość po prostu. Cyrku ze statusem dyplomatycznym też nie jestem w stanie pojąć - po
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano omatko, odpisałam ci tutaj, bo siedziałam na tagu dieta, wlazlam teraz po całym dniu w gorące i co tu się na świecie odwaliło, co to za akcja jest, żyłam w nieświadomości do jakiego absurdu to urosło. Przecież siedziałabym i bym wyła, czemu w momencie tak trudnego dla mnie i dzieci czasu, po takiej decyzji, mam się tłumaczyć całej Polsce, ba, ktoś nie będąc w moich butach mówi mi jak mam
  • Odpowiedz