Wpis z mikrobloga

@vonBroich: Może dlatego że w PL nie mają szans dotarcia do tych szpitali. Podrzucić ci kilka linków do spraw w których ludzie umierali w karetkach, przed szpitalami czy też w oczekiwaniu w domu na karetki? Czy sam sobie wyguglasz?
#!$%@?łe i zlewaczałe społeczeństwo mówisz. Ciekawa opinia. Własna obserwacja czy zasłyszane?
@moods: > Może dlatego że w PL nie mają szans dotarcia do tych szpitali.
Może dlatego że w PL nie decyduje się o uśmierceniu przez zagłodzenie samodzielnie oddychającego pacjenta ze względu na jego "interes" (w odróżnieniu od zaprzestania uporczywej terapii)
@petugh: @MarianoaItaliano: mmm ad personam xd
@MarianoaItaliano bardzo współczuję najbliższej rodzinie zmarłego, dziękuję, że tak wojujesz uświadamiając. Sytuację o podobnym kontekście miałam w bliskim otoczeniu (wysłanie do hospicjum na końcówce raka) i co z ludzi potrafi wyjść to to są straszne rzeczy i jak jeszcze dowalają w obliczu smutku i żałoby, niepojęte dla mnie.
@lunaria: Ja też współczuję, zwłaszcza tej wojenki na grobie. Żona zeznała że mąż nie chciałby żeby dzieci widziały go kiedykolwiek w tym stanie i zapamiętały jako zdrowego a te hieny medialne nawet tego nie potrafili uszanować. Na Twitterze widziałem nawet sugestie że jego żona zrobiła to dla polisy a szpital dla organów... no to jest podłość po prostu. Cyrku ze statusem dyplomatycznym też nie jestem w stanie pojąć - po co
@MarianoaItaliano omatko, odpisałam ci tutaj, bo siedziałam na tagu dieta, wlazlam teraz po całym dniu w gorące i co tu się na świecie odwaliło, co to za akcja jest, żyłam w nieświadomości do jakiego absurdu to urosło. Przecież siedziałabym i bym wyła, czemu w momencie tak trudnego dla mnie i dzieci czasu, po takiej decyzji, mam się tłumaczyć całej Polsce, ba, ktoś nie będąc w moich butach mówi mi jak mam żyć