Aktywne Wpisy
SaintWykopek +317
Na wykopie wystalkowano kiedyś laske po pieprzyku na brzuchu. Głupie wykopki zamiast wspierać #wgw od #ladnapani zgłaszali dziewczynę na uczelni. Tak, wyrzucono ją ze studiów.
#czarnyhumor #afera
#czarnyhumor #afera
Banderoza +568
Jestem behapowcem w pewnej firmie. Nadzoruję ponad 200 pracowników. Powiem tak. Kierowcy ciężarówek to są największe matoły z jakimi w życiu pracowałem. Większość z tych ludzi ma problem z pisaniem i czytaniem a ja muszę ich uczyć zasad BHP i bezpiecznej jazdy. Nie da się! chociaż bym wychodził z siebie i stawał obok to się #!$%@? nie da. Im się mózgi resetują metr za progiem sali szkoleniowej. Codziennością jest, że oni nie
Tytuł: Pan Lodowego Ogrodu (Tom I)
Autor: Jarosław Grzędowicz
Gatunek: Fantasy
Ocena: ★★★★★★★★★☆
Kompletnie nie wiedziałem czego się spodziewać, książkę polecił mi znajomy.
#!$%@? majstersztyk.
Do tej pory uważałem, że królem polskiej fantastyki jest Sapkowski. Żaden inny autor tak do mnie nie trafiał, dopóki na mojej półce nie pojawił się Grzędowicz.
Vuko Drakkainen bierze udział w jednoosobowej misji ratunkowej na odległej planecie, mającej na celu sprawdzenie, co się stało z przebywającą tam ekspedycją naukową. Planeta Midgaard okazuje się światem pełnym magii, mrocznym, nieprzyjaznym i pełnym tajemnic, nie do końca przez naszą rasę zrozumianym.
Pierwsza rzecz, jaka rzuca się w oczy to niesamowicie lekki styl autora. Książkę czyta się znakomicie, i gdybym miał na to czas, przeczytałbym jednym tchem. Im dalej czytałem, tym więcej w Grzędowiczu widziałem połączenia Sapkowskiego z Pratchettem, a nawet odrobiną Lema (!). Znakomita, sensowna historia. Postacie są prawdziwie z krwi i kości. Niesamowicie podobał mi się zabieg autora polegający na zmiennej narracji, dzięki której raz oglądamy wydarzenia oczami bohatera, by zaraz kontynuować je jako bierny obserwator. Sama fabuła być może nie porywa aż tak jak saga o Wiedźminie, ale więcej o tym mogę się wypowiedzieć dopiero po doczytaniu reszty.
Póki co - zaskoczenie roku, a mamy jeszcze styczeń. Serdecznie polecam każdemu fanowi fantastyki.
#bookmeter #ksiazki #ebook
A moim zdaniem im dalej, tym lepiej.
W ogóle Grzędowicz to moim zdaniem absolutny top polskich pisarzy.
Sapkowski to Sapkowski, czytałem tylko wieśmina którego lubię, ale jednak PLO jest lepsze. Ale np nie wiem czy lepsze niż saga Achai, kwestia dyskusyjna xD
@Ekscentryczny_obserwator: bez przesady... fakt ze pierwszy kontakt jest druzgocacy ale calosc trzyma poziom i czyta sie jednym tchem
@thePiter: xD. Cała seria jest słaba.
@Arogancky: przecież wszytkie Achaje i sequele to lekkie czytadło dla młodzieży. Owszem czyta się prsyjemnie, ale ani sam język nie jest wybitny, postaci nie są szczególnie głębokie a historie nie są skrzętnie dopracowane. W Achajach podobał mi się za to lekki humor wpleciony w poboczne historyjki.
Tymczasem fani Metra:
Komentarz usunięty przez autora
1. Ta książka to opis łażenia. Ciągle się gdzieś łazi, zazwyczaj opisując jaką gramaturę ma żwir którym wysypano ścieżkę. Po wywaleniu tych zapychaczy zostałyby dwa tomy.
2. Dużo większy grzech, z bohatera zrobił pieprzonego Supermana. Umie wszystko, wie wszystko, opanował każdą
1. Może i opis łażenia ale opis lokalizacji i tak dalej bardzo mi się podobał. Władca piersienia to połowa książki jest o niesieniu pierścienia i co? Jest w pytę (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
2. Jakiś uber komandos przyszłości umie dużo więcej i jest lepiej wyszkolony w krótszym czasie? Dodaj do tego jego Cyfral.
Co do drugiej części.. To nie będę
Czasem autor próbuje zabłysnąć tak usilnie, że wychodzi groteska - jak (chyba nie spoileruję zbyt dużo) w scenie ze smokiem, gdzie oczywiście nasz superbohater wie, że górna granica masy zwierząt latających to 30 kg więc smok nie może latać. Tyle, że na Ziemi latały stworzenia ważące kilkaset kilogramów, a badanie gdzie