Aktywne Wpisy
Mamy problem z demografią XD Tymczasem demografia w ciągu ostatnich 100 lat gdzie mieliśmy komunizm i dwie wojny światowe zwiększyła się o prawie 4 razy z 2mld do ponad 8 mld ludzi xD To ja się pytam gdzie jest sufit? Rozumiem że w 2124 chcielibyśmy znowu 4 razy więcej ludzi czyli 32 mld ludzi na świecie? Tak aby utrzymać obecne tempo? W ostatnich 100 latach świat zaliczył tak ogromny wzrost liczby ludności
Rasteris 0
Nastepne pol roku to bylo juz takie bujanie sie ze soba z przyzwyczajenia ale kazdy wiedzial, ze jest #!$%@?. Ja chcialem o nas walczyc a ona miala to w dupie i gadala zebym nie przesadzal, ze jest git. Zwiazek przetrwal rok i zostal zakonczony spektakularnie. Jakis czas przed koncem zwiazku ogarnalem, ze moja rozowa pisze swego rodzaju wpisy na jednym forum. Wpisy te byly takim jakby krotkim pamietnikiem z jej zycia. Ona nie wiedziala, ze znam jej nick i co jakis czas wchodze sobie zeby poczytac co ona tam przezywa i mysli zeby byc na biezaco. Wywnioskowalem po wpisach, ze przezywa to, ze nie dlugo ma sie z kims spotkac. Oficjalnie dalej bylismy razem. Nagle przyszedl ten dzien kiedy napisala, ze to dzisiaj i ze sie stresuje. Jako, ze wiedzialem, ze byla wtedy w robocie i wiedzialem o ktorej konczy to poczekalem na nia az wyjdzie. Wyszla, wsiadla do taxi i pojechala. Ja wsiadlem w swoja fure i tez za nia pojechalem. Ubralem sie w ubrania w ktorych mnie nigdy nie widziala a ze byla zima to na gebie dodatkowo owinalem szalik tak dla 100% kamuflazu. Zobaczylem gdzie wysiadla z taxi wiec i ja w poblizu zaparkowalem ale tak zeby mnie nie widziala. Pozniej stanalem w poblizu i czekalem. Nagle patrze a z bramy hostelu wychodzi jakis ziomek i sie z nia wita. Po chwili rozmowy zaczeli sie kierowac w strone rynku. Ja za nimi. Biegalem po jakis krzakach zeby mnie nie zobaczyla chociaz pare razy sie odwracala wiec raczej sie domyslila, ze ja to ja. Fortel zostal spektakularnie zakonczony bo przejezdzajace psy widzac jakiegos goscia, ktory sie gdzies tam chowa i biega zatrzymali mnie xD. Mysleli, ze mam jakies ziolo i mnie zaczeli pyrac. Ostatecznie spisali mnie i puscili.
Oczywiscie rozowa z gachem dawno gdzies znikli. Wkurzylem sie no ale postanowilem pojsc w kierunku rynku w nadziei, ze ich spotkam. Mialem fart bo akurat wychodzili z jakiegos lokalu. Ja za nimi. Weszli do kolejnego. Gdy ja chcialem tez tam wejsc oni jednak wychodzili. Spotkalismy sie w drzwiach. Ja raczej jestem nerwowy a po wpisach rozowej na forum latwo sie domyslilem, ze to nie zaden kolega tylko jakis absztyfikanat z ktorym ona by cos chyba chciala. Rzucilem sie na goscia z lapami i chwycilem za chabety. Gosciu w szoku pyta o co chodzi. Wyjasnilem mu o co chodzi a on mnie przeprosil i powiedzial, ze nic o tym nie wiedzial bo rozowa mu nie powiedziala, ze ma kogos. Gosc byl bardzo spokojny i sie nie rzucal wiec i ja sie uspokoilem. Wyrwalem rozowej telefon, ktory byl kupiony w kredo u mnie i powiedzialem, ze to koniec i ze odsyka tel ja mi go splaci. Odwrocilem sie na piecie i poszedlem. Myslicie, ze "moja ukochana" poszla za mna chca sie wytlumaczyc? Nic bardziej mylnego. Wrocila do lokalu razem z gachem. Ja po chwili stwierdzilem, ze jednak tego tel nie bede jej zabierac bo to slabe i wrocilem sie chcac go oddac. Przyszedlem i oddalem jej go. Chwile sie poklocilismy a ona byla bardzo niemila. Ten typek mowi do mnie zebym sie uspokoil i dosiadl sie do nich a on postawi mi piwko. Rozowa w szoku xD Zaczela mnie szantazowac, ze zadzwoni do swojego brata. Ja mowie to dzwon. Oczywiscie dupeczki potrafia sie na pstryk palca sie rozplakac (nigdy nie dajcie sie na placz nabrac) wiec sie rozplakala i zadzwonila ze skarga do brata, ze ja przesladuje. Jej brat to moj dobry kumpel, ktory akurat wtedy przestal sie ze mna troche kumplowac bo sie wkurzyl, ze mu siorke poderwalem. No ale do rzeczy. Zadzwonila do niego powiedziala mu to a on powiedzial zeby go w to nie mieszac i ze ma to w dupie. Rozowej zaczal sie palic grunt pod nogami. Wymyslila szantaz. Mowi do tego ziomka zeby wybieral albo ona zostaje albo ja. Ziomek jej odpowiedzial "wiesz co ty juz sobie lepiej pojdz bo twoja godzina wybila" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Rozowa w ryk i uciekla. Chwile pogadalem z gosciem i odprowadzilem go do hostelu. Typek mowi jak chcesz to wejdz do mnie to ci pokaze tel co ona mi wypisywala. Ja sobie mysle "kurla to jest mysl". Wszedlem on mi dal tel i moglem sobie wszystko czytac co rozowa mu wypisywala. Ona byla na tyle bezczelna, ze bedac ze mna z nim pisala i wysylala mu zdjecia, ktore ja jej przed chwila zrobilem. W dupie chyba mialem oczy, ze tego nie zobaczylem zawczasu. Co najlepsze myslalem, ze moja rozowa jest spokojna, skryta dziewczyna. Po przeczytaniu troche rozmow z tym ziomkiem sie okazalo, ze sama mu sugerowala, ze zna fajny pokoj w jednym miescie (w ktorym wczesniej ze mna byla xD) i ze moga cos wynajac po spotkaniu jak wszystko dobrze pojdzie. Nie poszlo bo jej zniszczylem piekna romantyczna randke. Pozegnalem sie z gosciem i dalem mu namaszczenie, ze jak chce to moze sobie "moja" rozowa brac bo ja juz jej nie chce. Czytajac pozniej jej pamietnik wywnioskowalem, ze jakos wytlumaczyla gosciowi ta cala sytuacje i po jakims miesiacu pojechala do niego w ktorys week przez pol Polski. Czytajac troche pozniej wyszlo, ze gosc chyba ja puknal ale potraktowal ja jednorazowo i kontakt z nia urwal.
Tak oto konczy sie ta historia. Nigdy tego nikomu nie mowilem wiec milo mi jesli dotrwaliscie, ze moglem tym z kims podzielic. Salut ziomeczki i nie dajcie sie w przyszlosci zrobic w balona tak jak ja. To byla gorzka lekcja ale z perspektywy czasu potrzebna bo otworzyla mi oczy na wiele aspektow zycia.
#p0lka #logikarozowychpaskow #chad #zwiazki #rozowepaski #tinder
Wartościowi ludzie albo naprawiają związek albo najpierw się rozstają i dopiero wtedy szukają kogoś innego. Niestety różowe mają to do siebie że
@kamil-tika: No popatrz, a w moim przypadku to mój były się mnie nie puścił, dopóki nie znalazł innej, a jak
乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ
Takie jest wlasnie życie i im wczesniej młode #niebieskiepaski to zrozumieją tym mniej będą przeżywać pierwsze niepowodzenia.
Obyś trafił właściwą foczkę :)