Wpis z mikrobloga

Katolicka miłość bliźniego w praktyce na przykładzie stosunku matki do własnych dzieci - nie wierzycie, nie chodzicie do kościoła, więc jesteście pasożytami.

Nie dziwię się wielu młodym ludziom, że ulegają i bawią się w katolickie śluby, chrzty dzieci itd., skoro alternatywą ma być wykluczenie i nienawiść ze strony własnego rodzica. Katolicyzm opiera się jedynie na przymusie psychicznym stosowanym od najmłodszych lat.

Przeraża mnie to, że komentujacy życzą synowi i córce tej nawiedzonej matki, aby powinęła im się noga bo może wtedy się nawrócą... Chorzy z zawiści ludzie

https://mobile.twitter.com/Jadwiga1967/status/1342776567412436993

#bekazkatoli #bekazprawakow #neuropa #rakcontent
PreczzGlowna - Katolicka miłość bliźniego w praktyce na przykładzie stosunku matki do...

źródło: comment_1610362724FmaQY8JX3IIYq1BO8guumC.jpg

Pobierz
  • 114
Nie dziwię się wielu młodym ludziom, że ulegają i bawią się w katolickie śluby, chrzty dzieci itd., skoro alternatywą ma być wykluczenie i nienawiść ze strony własnego rodzica. Katolicyzm opiera się jedynie na przymusie psychicznym stosowanym od najmłodszych lat.


@PreczzGlowna: A ja dziwie, jeżeli ulegasz to znaczy że przemoc psychiczna działa, a skoro działa to czemu praktykować dalej?

Moi rodzice są praktykującymi katolikami, ja i brat jesteśmy niewierzący, kiedy myliśmy nastolatkami
@PreczzGlowna: jej tekst nie wskazuje, że są pasożytami, bo nie wierzą. może są pasożytami, bo nimi po prostu są, a przy okazji są ateistami. Jak siedzą na garnuszku mamusi, a mogą pracować, to są pasożytami. Z resztą każde dziecko to z definicji pasożyt, czasem najwyżej symbiont.