Wpis z mikrobloga

@Czaczkes: @kurlapejter: @Rzeszowiak2: kurczę, pamietam te 20 lat temu, jak się leciało po lekcjach na skoki, byle zdążyć na kwalifikacje czy chociaż początek 1. serii... Miałam 16 lat i zakochałam się w tym sporcie, do dziś pamietam Harrachov 2001 i mamuta, Willingen i pamiętny nokaut 151.5 m, Lahti i walkę ze Schmittem o tytuły, chyba nigdy później nie przeżyłam czegoś takiego. A to wszystko dzięki skromnemu, wąsatemu Panu Skoczkowi
@ondraszek: To mnie niepokoi, bo o ile po Malyszu jednak mieliśmy wielu juniorów, w których pokładana była nadzieja na kontynuacje legendy, to obecnie mam wrażenie, że nie mamy nikogo. Kubacki, Żyła, Stoch, Hula itd to już emeryci - Małysz kończąc karierę miał 33 lata, Stoch ma już 34 rocznikowo. Myśle, że pociągnie do kolejnych igrzysk i ogłosi koniec, żyła podobnie.
@Kwasna_Ostryga: Ja nie mogę pamiętać legendarnej zimy 2001, bo urodziłem się w dniu konkursu w Trondheim, który swoją drogą Adaś wygrał. Ale to nie znaczy że skoki nie towarzyszą mi od małego. Pamiętam przez mgłę sezon 2006/07 i jego ostatnią Kryształową Kulę. Jak wtedy się krzyczało do telewizora gdy Adam rozpędzał się na skoczni. Piękne chwile()