Wpis z mikrobloga

@Xtreme2007: nie trzeba miec rozmiaru 36 czy 38, ale te panie na pewno sa narazone na wiecej chorob niz szczuplejsze kolezanki. Dlatego uważam, ze body positive tez powinno miec swoje granice, bo takim paniom wiecej krzywdy zrobi, niz dobrego.

Swoja droga od jakiej sylwetki faceci uwazaja kobiete za ulana? Specjalnie nie pytam od jakiej wagi, bo to slaby wyznacznik
  • Odpowiedz
@Peek_A_Boo: jest takie brzydkie powiedzenie - każda potwora znajdzie swojego amatora i myślę, że ma zastosowanie przy obu płciach. Dlatego choć każdy chce sobie kogoś znaleźć, kogoś, komu się podoba i czuć się docenionym to kierowałbym się prędzej opinią lekarzy, a nie płci przeciwnej. Swoje zdrowie najważniejsze.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Peek_A_Boo: zależy od gustu. Niejednokrotnie widziałem jak ktoś określał dziewczynę w granicach normy jako grubą, albo jak ktoś się zachwycał innym wielorybem ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Xtreme2007: Hmm pewnie nie świadomie ale manipulujesz, powielasz fakenewsa. Artykuł nie wychwala otyłości jako coś zdrowego.

To była seria okładek "This is healthy", oprócz tych grubasek masz tam np. taką okładkę.
W temacie chodzi, że każdy może ćwiczyć, nie ważne jak wygląda w danym momencie, czy jest piękny czy nie, czy otyły, niepełnosprawny - nie powinno się go dyskryminować jeśli próbuje zacząć dbać o siebie.

Cytat jednej z tych grubszych kobiet
Radus - @Xtreme2007: Hmm pewnie nie świadomie ale manipulujesz, powielasz fakenewsa. ...

źródło: comment_1609774352TpAnTD0Aby1LdRX57DRZwt.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
plus-size people often feel like they can’t be part of the wellness space.


@Radus: No, ale mogą? Nie. Po to trenują, żeby właśnie nie być plus-size i być zdrowym. Za hejtowanie grubych osób na siłowni należy się #!$%@?, ale hejt na grubasów, którzy twierdzą, że to nic takiego (w sensie, że zdrowe) uważam za ok.

Ofc, nie neguję pozytywnego wydzwięku artykułu, bo możliwe, że taki jest.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 34
@rzuf22: przeciez w tym cytacie chodzi właśnie o to wyśmiewanie się z grubych ludzi na siłkach, które jest nagminne i powalone - grubi ludzie są tam wytykani palcami, przez co czują się wykluczeni z takich przestrzeni. Nie dość, że mierzą się z otyłością, dotychczasowymi nawykami, podejmują tę walkę o swoje zdrowie - to dostają na dokładkę szyderę i masę pomyj
Nawet na głupim wykopie jak jeszcze siłki normalnie działały to co
  • Odpowiedz
@poprostuzyj: Jeśli 'wellness space' to siłownia czy coś tego typu (w sensie fizycznego obiektu sportowego) to ok, nie ogarnąłem. W pierwszym momencie ogarnąłem to jako bardziej abstrakcyjne pojęcie przestrzeni dobrego samopoczucia albo coś w ten deseń.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
@Xtreme2007: jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Nawet na tych okładkach masz napisane o co chodzi, podstawowy angielski wystaczy: "kobiety o tym dlaczego wellness nie musi mieć jednego rozmiaru dla wszystkich".

Jeśli dalej nie rozumiesz to chodzi o to, że grubi ludzie są wyśmiewani przez takich jak ty i przez to czują się za grubi by iść na siłownię, na zajęcia sportowe, a czasami nawet na spacer bo się boją pogardliwych
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rzuf22: patrząc po całości cytatu, który wkleił Radus to imo chodzi o ogólnie pojęte miejsca służące zadbaniu o swoje zdrowie i ciało, w tym ogarnięciu otyłości
  • Odpowiedz