Wpis z mikrobloga

@NDSS: Wielka Warszawa dogada się z każdym, problem leży w "warszawiakach" z polski. Cham który całe życie wypasał krowy na "łojcowiźnie" sprzeda pole, kupi mieszkanie w Warszawie, i on jest z Warszawy-tak jest, znam wiele przypadków nowobogackich prostaków z piździchowa.
Ludzie z miast i ze wsi mają inny sposób myślenia, chowali się w innych realiach, inaczej się wysławiają (szłem łąkom, kwiaty pachły), inny styl bycia, inni rodzice itd