Wpis z mikrobloga

Ostatnio w pracy moja znajoma narzekała ze jej niebieski budzi się i siada do konsoli i gdy maja wolne to ona się nudzi i nie chce takiego związku bo przecież maja być razem a nie w osobnych pokojach XD
Mój #niebieskipasek właśnie wstał, obudził mnie żebym mu zrobiła kawę i poszedł do gabinetu grać. XD
A ja w tym czase całkiem komfortowo w ciszy nastawie rosół, wykąpie się, wyciągnę i włożę pranie, zrobię kartofelsalad, pościele, poprasuję i jak skończę to siadam do ACNCH chyba ze małżonek wczensiej skończy i pogramy w Magica czy coś. Tak wiec stwierdzam ze te narzekające na grających partnerów babska nie mają pasji anni obowiązków. Przecież to sytuacja win-win ja mam spokój, on tez nie wiem o co tu się piłować ¯\_(ツ)_/¯ #logikarozowychpaskow i trochę #zwiazki
  • 103
@BBQx: Przecież nie da się wszystkiego robić razem. Takie typowe gadanie, żeby się do czegoś przypieprzyć. Jak do kogoś dzwoni i gada pół godziny to on co, podsł#!$%@?, żeby to robić razem?
@BBQx: Dżizas jak ja zazdroszczę ze gra w innym pokoju. Mamy wspólny bo studiujemy i mój niebieski potrafi siedzieć od 8 do 4 przed kompem. Miałabym to nawet gdzieś, ale jak próbuje zasnąć o 1 to mnie szlag trafia od klikania myszki i dźwięku klawiatury podczas gry... Ale w dzień to przynajmniej obiad w spokoju mogę nam ugotować.
@BBQx: ja mam w drugą stronę, moja różowa ogląda jak gram w gry, teraz gram w Hollow Knight i prosi, żebym nie grał jak jej nie ma bo ona chce całą grę zobaczyć xD i jeszcze chce żeby na 100% wszystko przejść bo jak mogę wszystkich Grubów nie uratować ze słoików