Porównując umiejętności, które nabyliście podczas studiów i odnosząc je do tego, co aktualnie wykonujecie w pracy, uważacie, że macie za małe, wystarczające czy za duże kwalifikacje do wykonywanego zawodu?
Z jednej strony mając za duże kwalifikacje można łatwo spocząć na laurach i przestać się rozwijać, ale za to nie stresujemy się zbytnio. Z kolei mając za małe kwalifikacje jesteśmy zmuszeni do rozwoju, ale też często wiąże się to ze stresem.
@CXLV: Problemem wszystkich polskich uczelni jest to, że praktycznie nigdy nie współpracują z biznesem, a wiedza na nich przekazywana jest już nieaktualna w momencie pisania sylabusa.
Drugim rakiem jest sposób ich finansowania, który zrobił bożkiem gównopublikacje oraz punkty za nie, a nie rozwój nauki i gospodarki oraz feudalny ustrój, w którym jak nie płaszczysz się przed starymi grzybami albo awansujesz szybciej niż oni to ci uwalą karierę naukową, żeby nie wyszło,
@CXLV: zalezy gdzie. Ja skonczylem akademie morska, a przed tym technikum elektryczne. Jak zaczalem plywac jako elektryk to doszedlem do wniosku, ze program studiów powinien byc calkowicie inny.
@CXLV Jestem 5 lat po ukończonej Automatyce i Robotyce. W trakcie i świeżo po studiach marudziłem, że umiejętności, które nabyłem na uczelni były totalnie chybione. Dzisiaj, na swoim 5 stanowisku twierdzę, że w sumie dobrze, że zakres studiów był bardzo szeroki i mało wyspecjalizowany. To czego trzeba nauczyć się w pracy, przyswoiłem w pracy, natomiast szeroki zakres studiów dał mi ogólne pojęcie i podstawy techniczne do szybkiego zdobycia wiedzy z różnych dziedzin.
@CXLV: trochę trudne/nieprecyzyjne pytanie. Bo co innego powie Ci osoba z zerowym doświadczeniem, co innego osoba która pracuje 5-10 lat. Kwalifikacja to też, jak nie przede wszystkim, doświadczenie. I też robi różnicę to czy się siedzi 5 lat w tej samej formie/ robi to samo, czy jednak zajmujemy się w tym czasie różnymi rzeczami. Mówiąc trochę skrótowo - jak ktoś przez X lat będzie się zajmował, jedna, ta sama maszyna będzie
Pytanie do absolwentów uczelni technicznych:
Porównując umiejętności, które nabyliście podczas studiów i odnosząc je do tego, co aktualnie wykonujecie w pracy, uważacie, że macie za małe, wystarczające czy za duże kwalifikacje do wykonywanego zawodu?
Z jednej strony mając za duże kwalifikacje można łatwo spocząć na laurach i przestać się rozwijać, ale za to nie stresujemy się zbytnio. Z kolei mając za małe kwalifikacje jesteśmy zmuszeni do rozwoju, ale też często wiąże się to ze stresem.
Czuję się [ ] do mojego obecnego stanowiska.
Drugim rakiem jest sposób ich finansowania, który zrobił bożkiem gównopublikacje oraz punkty za nie, a nie rozwój nauki i gospodarki oraz feudalny ustrój, w którym jak nie płaszczysz się przed starymi grzybami albo awansujesz szybciej niż oni to ci uwalą karierę naukową, żeby nie wyszło,
Jestem 5 lat po ukończonej Automatyce i Robotyce. W trakcie i świeżo po studiach marudziłem, że umiejętności, które nabyłem na uczelni były totalnie chybione.
Dzisiaj, na swoim 5 stanowisku twierdzę, że w sumie dobrze, że zakres studiów był bardzo szeroki i mało wyspecjalizowany. To czego trzeba nauczyć się w pracy, przyswoiłem w pracy, natomiast szeroki zakres studiów dał mi ogólne pojęcie i podstawy techniczne do szybkiego zdobycia wiedzy z różnych dziedzin.
Mówiąc trochę skrótowo - jak ktoś przez X lat będzie się zajmował, jedna, ta sama maszyna będzie