Wpis z mikrobloga

Chodzi o to żeby karp stał się pałacem kultury, był znienawidzony i nic nie było polskie nawet od dwóch pokoleń. Pewnie dlatego że Hiszpania, Skandynawia, Niemcy nam go nie importują a przecież mamy non stop jeść ich żarcie.
dlatego jest taka uboga....

@arinkao: @KanalKulinarny: Z jednej strony, uboga, fakt. Ale z drugiej strony, opracowaliśmy własne, ciekawe potrawy z produktów, które często można pozyskać prosto z natury za free. To też się w pewien sposób liczy i jest piękne na swój sposób.
Przecież właśnie stąd mamy tyle potraw pachnących grzybami, kiszone buraki, kapustę w najlepszej i najzdrowszej postaci.

W sumie, nie sztuka zrobić fajny obiad, gdy ma się zaopatrzoną
zrobic cos z niczego bo bieda i komunizm pizgal przez 50 lat.


@KanalKulinarny: @arinkao: Oczywiście. Ale czy kuchnie narodowe innych krajów też nie powstały z biedy? Każda kuchnia opiera się na tym, co było najbardziej dostępne. Kuchnia włoska jest prosta, ale opiera się na dobrych składnikach. Japończycy jedzą ryby, bo mieli ich zawsze dużo. W UK jest shepherd's pie, czyli typowe danie pasterskie.

Jedne kuchnie ewoluowały, inne się zatrzymały lub
@KanalKulinarny: To jest dzień poprzedzający święta, słowo wigilia znaczy czuwanie i tradycją są potrawy postne czyli warzywa, ryby, kapusta zasmażana z grochem,barszcz z uszkami nadziewanymi grzybami, kapustą. Pierwszym dniem świąt jest dzień po wigilii, drugim 26 grudnia.
Ja robię wołowiną ale na święta, nie na wigilię, będzie to tradycyjna rolada śląska (też bieda?) a potem faszerowana śliwką poledwica wieprzowa.
a nie karp ktrorego wiekszosc nie trafi, kompot z suszonych sliwek po ktorym chce sie wymiotowac, kapusta z grochem itd.


@KanalKulinarny: Ja wcale nie uważam, żeby ślepe przywiązanie do tradycji miało sens. Ja i moja siostra nie cierpimy połączenia grzybów z kiszoną kapustą, więc uszka do barszczu są robione z samych grzybów.
Nikt normalny nie będzie gotował potraw, których nikt nie chce jeść - to oczywiste.

Kompot z suszonych owoców bardzo
@paramyksowiroza robienie uszek z dodatkiem kapusty to przestępstwo. Niemniej jednak pierogi z kapustą (kiszoną) i grzybami uwielbiam. Groch z kapustą? Uwielbiam. Nie rozumiem jedynie karpia. To taka trochę śmieciowa ryba. Śmierdzi to mułem nawet jak się płynącej wodzie odmuli, ma od cholery ości. Inna sprawa, że Boże Narodzenie to sztuczne święto wciśnięte na siłę w rytm natury i w okres przesilenia. Z tego względu upychanie na siłę postnych potraw nurt na wyrost
@Viking-: Kupuję karpie też poza świątecznym sezonem. Lubię go, bo ma fajne, lekko słodkie mięso.
Fakt, przygotowanie go w taki sposób, żeby nie miał tego specyficznego aromatu wymaga trochę zabawy.
Ale jeśli kupisz dość małego osobnika, dobrze oczyścisz, ułożysz go na dobę w cebulce i mleku, to jest naprawdę smaczny.

Takie flaki czy nerki też wymagają odpowiedniego potraktowania, ale w gotowej potrawie są bardzo smaczne.
I tak właśnie traktuję karpia -
@Viking-: Trzeba go odpowiednio przyrządzić.
Czytałeś mój dzisiejszy wpis na mirko o karpiu? Dodam tylko że brat też nie chciał żoną tego jeść, opowiadali o obrzydliwej rybie, komunizmie, mule, błocie itp. dopóki nie spróbowali mojego. Trochę z tym zabawy ale warto. Jak źle zrobisz najlepsze mięso to też będzie do dupy, śmierdzące czy za tłuste. Karp wymaga wiecej uwagi niż np. pstrąg.
@paramyksowiroza: ale wylew spierdoxow w komentarzach xD "karp to gowno", "jak mozna jesc to scierwo" xD. A 90% tego typu wpisow na wykopie od internetowych no life'ow, ktorzy na Wigilii potulnie zjedza to co mamusia naszykuje (o ile maja troche godnosci ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) nie lubicie to nie jedzcie a jak sami przygotowujecie Wigilie to nie robcie karpia i po problemie ( ͡° ͜