Wpis z mikrobloga

mi zaczęli w ogóle odpisywać od kiedy zacząłem pisać dzień dobry, sprawa taka I taka, pozdrawiam, nie płaszczcie się jakbyście pisali do papieża.


@msichal: Bo dla dorosłego i jako tako wykształconego człowieka, to jest podstawa:) Żaden z nich pewnie nie chce być traktowany jak jakiś królewicz, ale jak widzą maila bez przywitania, ba, zaczynającego się od postawienia siebie wyżej od takiego profesora, zwykłym "Witam", to nie dziwota, że smarkom nie odpisują;)
@enybehta: Pamiętam jak wysrałem mejla do promotora, super powaga i kultura w stylu

Szanowny Panie Profesorze!

Coś tam coś. Zrobiłem w pracy to i to. Poprawiłem to i to. W dodatku mam do pana sprawę i postaram się pojawić na kolejnym dyżurze żeby porozmawiać o czymś tam czymś. Mam nadzieję, że nie będzie to dla Pana kłopot. Coś tam coś

Z wyrazami Szacunku

Niochland


dostałem odpowiedź, 2 minuty po wiadomości, co
@WReich nie na wyjebce tylko z szacunkiem z tyle serio wystarczy. Ja jako osoba z drugiej strony barykady często jestem w szoku, jak studenci piszą "witam czy mogłaby pani nie robić problemu z tym i z tym?" xD

Nie rozumiem oburzenia na "dzień dobry" i "pozdrawiam" też mnie nie bulwersuje, ale do większości bezpiecznej zastosować zwrot "z poważaniem/ z wyrazami szacunku" i tyle.
@Basik22: odczytywanie korespondencji mailowej tego "szanownego pana doktora" i odpisywanie jest jego bezwzględnym, zasranym obowiązkiem. Jeśli "szanowny pan doktor" uważa inaczej, to rektor mu to szybko wyjaśni. I o ile ktoś nie zaczął maila od "Witam.", o tyle "Dzień dobry, (...)" jest jak najbardziej na miejscu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@enybehta: ile to ja takich dostawałem - wszystko poprawnie i grzecznie napisane, opis sytuacji, pytanie na zasadzie '1 czy 2?'. Odpowiedź:
"tak
pzdr JK"

I tak szczytem było dla mnie gdy recenzentka pracy dyplomowej do mnie napisała żebym jej wysłał plik Worda inżynierki bo jej komputer ma problem z pdf-ami i nie może ich otworzyć xD JAK
@enybehta: Zależy. Widziałem już magistrów chcących by zwracać się do niech per szanowny pan profesor, a mój promotor, który jest prof zw z habilitacją rozmawia ze mną na luzaka i posyła emotki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vind: Kurcze, miałam ostatnio taki przypadek. Pracuję na uczelni i pani Dziekan nie mogła właśnie prac otworzyć, które studenci jej wysyłali. Poprosiła mnie o pomoc, ale niestety... Otwieram u niej PDFa, po chwili wywala błąd i dokument się zamyka. Bez uprawnień nic z tym nie byłam w stanie zrobić, a informatyk akurat na zwolnieniu.
Mam nadzieję, że studenci się ze mnie nie nabijali jak dzwoniłam do nich w imieniu pani Dziekan