Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@feketehajuno: ogólnie .doc to plik roboczy, raczej się niczego w nim nie publikuje i nie wysyła, ludzie mogą moc tam różne notatki czy używać masy funkcji przeznaczonych tylko dla nich a nie dla domyślnego odbiorcy pliku, to trochę jakby sprawdzać brudnopis. Nawet jeżeli ktoś chce dodawać komentarze czy sprawdzać coś i zaznaczać to są takie opcje w czytnikach pdf. Dlatego moim zdaniem wysylanie pliku Worda jako gotowego jest trochę słabe :/
@Tszmiel: Mogliśmy :-P Ogólnie pomijając, że pani Dziekan nie korzysta i nie ma chroma, to w innej przeglądarce również. Problem w tym, że to pani 70+ i ma swoje przyzwyczajenia. Musi mieć prace zapisane w przeznaczonym do tego, od lat tym samym, folderze i w takim samym formacie (pdf lub Word), żeby wiedziała jak się z tym obchodzić i np. wydrukować sobie kawałek i zabrać do domu, albo nanieść poprawki.
Uparła
@vind: Mi nie musisz tego tłumaczyć, też preferuję pdf, ale patrz powyżej. Nie będę tego pani 70+ tłumaczyć, bo mi na to szkoda czasu. Taka moja rola, że jak pani Dziekan prosi, że ma być w Wordzie to ja dzwonię i proszę.
W sumie to ja mojemu promotorowi robocze wersje pracy mgr wysyłałam w Wordzie, bo on chciał komentarze dodawać i zaznaczać co mu nie pasuje. Dopiero ostateczna wersja poszła w
@feketehajuno ogólnie promotorowi też dobrze pokazać że to wszystko da się zrobić w pdf, ja swojemu pokazałem. Co prawda mojej pracy i tak nawet nie przeczytał, ale może się to przyda mu w przyszłości xd
@vind: Od mojego już byłego promotora dostałam ostatnio taki wielki kosz upominkowy słodyczy, kwiatów i alkoholu za to, że mu pomogłam ze zdalnym nauczaniem (a dokładniej z wrzucaniem plików do moodle xD). Więc i tak jestem pod wrażeniem, że te komentarze w Wordzie ogarnia i nie miałabym sumienia zawstydzać proponując inne rozwiązania. Generalnie świetny facet, bardzo cenię sobie jego wiedzę, pomoc i kulturę osobistą, ale komputerowo masakra :-D
Nie wiecie nawet jaką mam bekę będąc po drugiej stronie. Tak się składa, że mam grupę studentów na tym roku, chociaż nie jestem wykładowcą zawodowym. Jestem praktykiem, który został ściągnięty aby poprowadzić zajęcia. Jaka miałem bekę jak dostałem wiadomości zaczynające się od "Szanowny Panie Profesorze" jak ja ledwie magistrem jestem. I te wszystkie formy grzecznościowe. Sto razy bardziej bym wolał "Panie Golfinho, bla bla bla, Pozdrawiam, xxxx"

No a tak to trzeba
@enybehta:
Jak ja zaczynałem studia, to sposób postępowania miałem następujący:
Napisać ładnie i formalnie, "szanowny panie ", "z poważaniem" i takie tam -> sprawdzić jak odpowie -> jeśli odpisał w stylu "cześć" i "pzdr", to następnym razem nie silić się na formalizmy
A potem to już z każdym rokiem poziom #!$%@? wzrastał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak, polecam. Dzień dobry to był jedyny grzeczny zwrot w całym moim mailu.


@Patrick_Rowerovsky: Nie pisze się dzień dobry w mailu, bo nigdy nie wiesz kiedy dana osoba go odczyta. Stosuje się formę grzecznościową: Szanowny/a Panie/Pani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@enybehta:
Proste:
1. Szanowna/y Pani/e (tytuł np. Doktorze) - nie stosuje się zwrotów: witam, dzień dobry,
2. sprawa z którą piszesz do danej osoby,
3. Pozdrawiam serdecznie,
4. Twój podpis.

To tyle ( ͡° ͜ʖ ͡°)