[SoLUffka]

#bekaztwitterowychjulek #heheszki

[77023]

@SoLUffka: ciekawe co powie na Niger

[Brandzlotechnik]

@SoLUffka: Albo taki Schwarzenegger( ͡° ͜ʖ ͡°)

[elf_pszeniczny]

@SoLUffka: Monte Julki czaas

[sadistikexekution]

@SoLUffka: a teraz wskaż mi ten tweet palcem – https://twitter.com/littlecutejessy

wszystko łykniecie

[Mickeyickey]

@sadistikexekution: nie wydaje mi się że ktokolwiek łyknął, to jest tak oczywiste że XD

[wywijas]

blm acab xD

[R.....y]

@77023: Albo Nigerie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[cyberchosnek]

@sadistikexekution: problem jest taki, że patrząc na to jakie gówno wypisują ludzie na Twitterze nikogo by nie zdziwił taki post od przeciętnej Julki.

[NightRock]

@SoLUffka: Znajomy ma na nazwisko Janiga.
Pomyślcie sobie, co byłoby, jakby się przedstawiał.

[sadistikexekution]

@cyberchosnek: Skoro jest tyle rzekomo równie krindżowego gówna do zamieszczania, to po co jeszcze zmyślać? Bo to wygląda, jakby finalnie beka była kręcona sztucznie.

[sadistikexekution]

@Mickeyickey: Yhy, aha, i dlatego poprzedni komentujący snuli przypuszczenia „ciekawe co powie na...”, jak gdybyśmy mówili o rzeczywistej osobie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[cyberchosnek]

@sadistikexekution: ja nie mówię, żeby dodawać. Ja mówię o tym, że łapie to plusy, bo łatwo w to uwierzyć.

[sadistikexekution]

@cyberchosnek: Ach, faktycznie, zwracam honor ʕ•ᴥ•ʔ Tyle że, wiesz, zachodzi tu taka głupawa rekurencja: łatwo uwierzyć z racji „gówna wypisywanego na twitterze”, o którym wyobrażenie oparte jest... na fejkach, w które łatwo uwierzyć z racji „gówna wypisywanego na twitterze”, o którym wyobrażenie oparte jest na fejkach, w które (...) W efekcie beka jest konsekwentnie toczona, a peron tymczasem powolutku odjeżdża :>

[cyberchosnek]

@sadistikexekution: i tak i nie. Fejki już zrobiły się nudne, pełno tego wszędzie, ale Twitter to i tak okropna wylęgarnia raka. W sumie nic dziwnego, serwis jest bardzo upolityczniony, jest to główny temat większości dyskusji, a jak ludzie mają możliwość dzielić się wszystkimi swoimi "mądrościami" to nie prowadzi to do niczego dobrego :D I nie mówię tu tylko o Julkach