Wpis z mikrobloga

@Gaku745: Dlaczego nie odniosłes się do wczesniejszych pytań nt. pracowitosci pracowników w takiej spółdzielni? Jak w socjalizmie poradzić sobie z ludźmi "czy się stoi czy się leży 2000 się należy"? Jak miałaby wyglądać motywacja tych najlepszych pracowników? Bo przykładowo powiedzmy że byłbym najlepszym pracownikiem danej firmy i miałbym pensję 5% udziałów, a ode mnie z teamu jakis totalny leser/nieogar miałby 2%. W takiej sytuacji nie miałbym motywacji żeby dalej #!$%@?ć mimo
@Gaku745: Chyba nie rozumiesz o co mi chodzi, skoro każdy ma pensję % od zysków firmy to moje większe #!$%@? (= większy zysk firmy) bezposrednio przekłada się na wyższą pensję dla nieroba. A obecnie w sytuacji gdybym zasuwał i miał dostać za to premię to nierob nic nie dostanie bo pensje podstawowo są stałe.
@Gaku745: XD Idento sytuacja jak napisałes wczesniej - "powodzenia z przekonaniem pracodawcy na przejscie na spółdzielnię". Tak samo byłoby tutaj, miernot/nierobow jest wiecej niz ludzi ambitnych wiec oczywiscie nigdy taka propozycja by nie przeszła :)

Fajnie na papierze wyglądają te postulaty ale jak zwykle nie biorą pod uwagi najważniejszego - ludzi i ich natury.
Tylko człowiek który nic nie ma może mieć takie powalone poglądy.


@vanhalen: bez przesady. sporo bogatych debili z doliny krzemowej jest za ubi. socjalizm jest ortogonalny do inteligencji, a wynika raczej z bańki informacyjnej. poza tym poglądy się zmieniają. ja za młodu byłsm za benevolent dictatorship.
@Gaku745: Sądzę tak bo uważam że nadrzędną cechą wszystkich ludzi jest egoizm - nikt "normalny" nie będzie robił za kogos obcego. A co do tego lenistwa - to nie jest że są na złosć leniwi, niektórzy już po prostu są leniwi/gorsi. I tacy osobnicy powinni mieć minimalne minimum.

Życie to hustlerka, jak ci się nie chce #!$%@?ć to nic nie będziesz miał, a mam wrażenie że twoje postulaty mają na celu
@krul_internetu: dlatego właśnie, z natury ludzi, istnienie kapitalizmu wolnorynkowego nie ma sensu i pełnego socjalizmu proponowanego przez Gaku745 też nie. Odpowiedź jest gdzieś po środku, gdzie dajemy zarobić ludziom, ale kontrolujemy jako społeczność pewne obszary gospodarki(np. istotne strategicznie branże, jak elektrownie, systemy i bazy danych) i życia. Dajemy zarobić, ale też pomagamy tym, którzy mają problem, bo brak pomocy kończy się problemami tych, którzy problemów wcześniej nie mieli(wzorst przestępczości, narkotyki, prostytucja
@Gaku745: Masz rację, tylko trzeba przekonać ten najbogatszy promil ludzkości, żeby się podzielili zgromadzonymi majątkami. Możemy zacząć od Google, Fb, Apple, GE, VAG i Siemens. Potem już jakoś pójdzie.
Bo w spółdzielni masz gwarancję że pracownicy będą mieli współny udział we współtworzeniu przedsiębiorstwa, a w spółce tylko "pinky promise".


@Gaku745: Ile masz lat? 14?
Miałaś kiedykolwiek styczność z jakimkolwiek biznesem?
Z pracą?

Kapitalizm ma wiele bolączek i powinniśmy mu wsadzić bezpieczniki, ale to co piszesz to naiwność nastolatki z zerową wiedzą o świecie i o ludziach.
@binx1: tak można. Tylko trzeba wiedzieć, że jak "ciągniesz" jedną linkę, to się rusza dwadzieścia innych. Trzeba myśleć holistycznie. Populiści lubią krzyczeć, że nie podobają im się podatki w Polsce, czy to, co płacą na ubezpieczenie, ale nie rozumieją systemu nawet. Często spotykam się z porównaniem do UK, gdzie składki są niskie, ale na zwolnieniu dostają 100 funtów tygodniowo, nie 80% pensji jak Polak. Tutaj już tacy ludzie nie widzą problemu.
@boguchstein: na moralność samoposiadania i wolności osobistej. matka równie dobrze może być chora psychicznie i truć dziecko, bo ma przeniesiony syndrom munchhausena - też dla "jego dobra".
żeby utrzymać twój system opieki społecznej trzeba komuś zabierać w podatkach, i to już samo w sobie jest niemoralne. jedyny moralny system opieki społecznej to prywatne instytucje charytatywne pomagające z własnej kieszeni.
@prewenaza: no, ale co jest podstawą tej twojej moralności?
Inny przykład. Uważasz, że zakaz spalania śmieci na osiedlu (dla dobra ogółu) jest niemoralny? Na podstawie czego to oceniasz? Zaznaczam, że nie wierzę w moralność absolutną.
@Gaku745: Kapitalizm się skończył w 1972, kiedy zerwane zostało połącznie dolara ze złotem, i dolary zaczęły być drukowane przez bank centralny, który zasilał w nie wybrane przez siebie instytucje i korporacje.
@prewenaza: no, ale traktujmy jako "głupotę". Zakładamy, że nie ma tutaj złej woli tylko brak wiedzy. Jeśli dajemy pełną wolność ludziom, to musimy założyć, że wszyscy mają pełną wiedzę i świadomość w setkach dziedzin. Od właśnie środowiska, po konsekwencje prawne swoich działań (których zakres jest często ograniczony przez instytucje, niejako chroniąc ludzi nieświadomych od robienia sobie krzywdy).
Jeśli zakwalifikujemy to, jako brak złej woli, to dalej jest niemoralne według ciebie?
Za każdym kuźwa razem w dyskusji na temat tego czy stawiać na świat kapitalistyczny czy socjalistyczny to jest takie #!$%@? w komentarzach że naprawdę wydaje mi się że nikt liceum z komentujących nie kończył... Podajecie marginalne tezy o komunistach i marskistach oraz o kapitalizmie z początku XX wieku. Podajecie również PKB co jest chyba najgorsza metoda podawania danych o PKB o niczym nie mówi. Jest 20 do 30 innych ważniejszych wskaźników które
@GrochenMochen: łatwiej jest ukazać obraz czarno-biały (jak zresztą większość opinii na wykopie). Łatwiej jest zrzucić winę na element, który nie pasuje. Ciężej jest faktycznie rozwiązać problemy, które istnieją. Zostaje najwyżej wiara, że dane rozwiązanie polepszy sytuację. Jeszcze gorzej, jak trzeba podać przykład kraju, w którym takie rozwiązanie się sprawdza. Trzeba też, tak jak piszesz, rozważyć inne elementy. Co nam po wysokim PKB, gdy poziom edukacji i jakość życia i przede wszystkim
@GrochenMochen: ile razy trzeba głupkom tłumaczyć ze Dania, Szwecja i Norwegia są do bólu kapitalistyczne i korporacjonistyczne.
Podatki w Polsce są WIEKSZE niż podatki w Danii.
W Danii podatek PIT to 39%.
W Polsce ukrywa się podatki w tzw koszcie zatrudnienia. Jeżeli zarabiasz 5000zł brutto czyli 3613zł netto to twój pracodawca płaci Tobie 6024zł.
Czyli podatek to 40%.

Skandynawia ma ogromną i piękną historie kapitalizmu, w której zatrudniali w fabrykach dzieci-
@Policyjnapalka88: nieprawda. Dania ma klin podatkowy wyżej niż my. Pracodawca w Polsce wrzuca pensje w koszt uzyskania przychodu i nie płaci całego podatku, nie zapominaj o tym, a dodatkowo w polskim PIT część składek obniża podstawę opodatkowania, a do tego masz już 17% PIT i 0% pit dla ludzi 18-26, czego Dania nie ma. Przypomnij jeszcze może z łaski swojej ile trzeba zapłacić w Dani, gdy kupujemy samochód xd?

Przy zakupie
@Policyjnapalka88 xddd przecież właśnie te kraje mają wysokie podatki w Europie tylko Estonia ma niższe podatki niż my. Serio my mamy bardzo małe stawki za to mamy duży klin podatkowy i strasznie skomplikowany system (drugi najgorszy w Polsce). Dobra u nich pracują ludzie i pracowaly dzieci a u nas? Najbardziej kuźwa zapracowany naród prawie na świecie i co z tego mamy? Ludzi po 16 12 godzin pracują jak woły a ledwo 4k
@boguchstein mimo wszystko stawki ZUS jak i składki można by było uzależnić od dochodu. Tyczy się to również firm (sam jestem samo zatrudniony i wiem że mnie to by się tyczyło i więcej bym płacił zusu ale ci mniej zarabiający mieli by więcej do ręki)
Jeśli dajemy pełną wolność ludziom, to musimy założyć, że wszyscy mają pełną wiedzę i świadomość w setkach dziedzin.


@boguchstein: nic takiego nie musimy zakładać.

no, ale traktujmy jako "głupotę". Zakładamy, że nie ma tutaj złej woli tylko brak wiedzy.


jeśli nikt nie inicjuje na nikim agresji to popełnianie przez kogoś błędów to jego sprawa. jednak ignorancja nie zwalnia od oskarżeń o inicjowanie agresji. od sporów co do tego czy NAP został
@prewenaza: no, ale tutaj już mamy jakieś dziwne wytyczne. Jak udowodnisz motyw i intencję? Można wykazać agresję, bez tego? To się kupy nie trzyma. Jak wdepnę w kupę czyjegoś psa i się na niej wywalę, to rozumiem, że właściciel inicjował na mnie agresję, mimo, że nie ma pojęcia, kto będzie jego celem. Bardzo mglista teoria i opiera się na takim wytrychu słownym bardziej.
Co w przypadku, gdy ktoś popełnia błąd, bez